O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Szczątki zaginionego turysty znaleziono wewnątrz ogromnego krokodyla

Australijska policja poinformowała we wtorek, że szczątki ludzkie znalezione wewnątrz ogromnego krokodyla zastrzelonego dzień wcześniej w Queensland należą do zaginionego 40-letniego turysty z Nowej Południowej Walii.

Krokodyl w Australii, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/AAP/BRIAN CASSEY
Krokodyl w Australii, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/AAP/BRIAN CASSEY

Lekarz Dave Hogbin z Newcastle w Nowej Południowej Walii wybrał się ze swoją żoną i trzema synami na wakacje do północnego stanu Queensland. Jedną z atrakcji była wizyta w sąsiadującym z miasteczkiem Cooktown parku dzikiej przyrody.

Gdy w sobotę przechadzali się wzdłuż przepływającej przezeń rzeczki Annan, usunęła się pod ich stopami stroma skarpa, pociągając mężczyznę do wody. Jego żona w rozmowie z mediami opisała go, jako wysokiego, silnego i sprawnego fizycznie mężczyznę, który jednak niewiele mógł zrobić w zaistniałej sytuacji.

Rodzina powiadomiła o wypadku strażników parku. Do poszukiwań użyto śmigłowca, z pokładu którego dostrzeżono w poniedziałek, cztery kilometry od miejsca zdarzenia, niemal pięciometrowego krokodyla. Gad został zastrzelony.

"Funkcjonariusze ds. dzikiej przyrody uśmiercili krokodyla o długości około 4,9 metra, który prawdopodobnie był odpowiedzialny za śmiertelny atak na rzece w pobliżu Cooktown" — powiedział Daniel Guymer, starszy oficer ochrony środowiska w Queensland.

"Zwierzę miało w pysku dowody wskazujące, że pan Hogbin był celem jego ataku" - dodał. Znalezione wraz z krokodylem szczątki przesłane zostały do laboratorium policji, gdzie poddane zostaną dalszym badaniom, które dostarczą pełnej identyfikacji ofiary.

Strażnicy z Queensland skrytykowali przy okazji turystów karmiących krokodyle na brzegu rzeki Annan.

"To bardzo ryzykowne i bardzo lekkomyślne. Jeśli ludzie karmią krokodyle, to zachęcają je do pozostania w tym miejscu, a to będzie stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa osób, które później się tam pojawią" — powiedział Gumyer.

Kara za celowe karmienie krokodyla wynosi w Queensland 6,5 tys. dolarów australijskich (około 4,2 tys. USD).

"Karmienie niebezpiecznych zwierząt, takich jak krokodyle, jest w rzeczywistości przestępstwem na mocy ustawy o ochronie przyrody" - dodał Guymer. Australijskie media przypominają, że jest to trzeci śmiertelny atak krokodyla w Australii w tym roku.

Populacja krokodyli eksplodowała w tropikalnej północnej części Australii, odkąd gady te stały się gatunkiem chronionym na mocy prawa australijskiego wprowadzonego w latach 70. XX wieku.

sma/

Zobacz także

  • Znak ostrzegający przed rekinami (zdjęcie ilustracyjne) Fot. PAP/EPA/CJ GUNTHER
    Znak ostrzegający przed rekinami (zdjęcie ilustracyjne) Fot. PAP/EPA/CJ GUNTHER

    Tragiczny atak rekina w Australii. Nie żyje kobieta

  • Krokodyl (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/VALENTIN FLAURAUD
    Krokodyl (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/VALENTIN FLAURAUD

    W Australii znaleziono skorupki jaj krokodyli sprzed 55 mln lat

  • Rodzina i przyjaciele ofiary na miejscu tragedii, fot. PAP/EPA/AAP/DEAN LEWINS
    Rodzina i przyjaciele ofiary na miejscu tragedii, fot. PAP/EPA/AAP/DEAN LEWINS

    Tragiczny atak rekina u wybrzeży Sydney. Pierwsza taka sytuacja od lat

  • Premier Australii Anthony Albanese, fot. PAP/EPA/AAP/LUKAS COCH
    Premier Australii Anthony Albanese, fot. PAP/EPA/AAP/LUKAS COCH

    Australia zapowiada wydalenie irańskiego ambasadora. Premier kraju o antysemickich atakach

Serwisy ogólnodostępne PAP