Zuchwała kradzież w Luwrze. Minister chce wzmocnienia środków bezpieczeństwa [WIDEO]
Minister spraw wewnętrznych Francji Laurent Nunez wyśle specjalne instrukcje do prefektów departamentów, polecając im, by wzmocnili środki bezpieczeństwa wokół instytucji kultury - poinformowała agencja AFP, powołując się na otoczenie ministra. W niedzielę doszło do zuchwałej kradzieży ośmiu klejnotów koronnych z Luwru.
W poniedziałek w siedzibie resortu spraw wewnętrznych (Beauvau) zorganizowano specjalne spotkanie dotyczące kradzieży klejnotów. W dyskusji na temat konsekwencji tego wydarzenia wzięli udział m.in. Nunez, a także ministra kultury Rachida Dati i przedstawiciele służb.
Izraelska firma została poproszona o pomoc w ujęciu sprawców napadu na Luwr
Izraelska firma CGI Group z siedzibą w Tel Awiwie, zajmująca się wywiadem gospodarczym i konsultingiem, poinformowała w poniedziałek, że kierownictwo Luwru zwróciło się do niej z prośbą o pomoc w wykryciu sprawców niedzielnego napadu na paryskie muzeum.
„W tej nadzwyczajnej sytuacji Luwr zwrócił się do nas z prośbą o wykrycie osób zamieszanych w kradzież i pomoc w odzyskaniu skradzionych klejnotów, biorąc pod uwagę nasze doświadczenie i sukces w rozwiązaniu sprawy kradzieży o wartości miliarda euro w Dreźnie w 2019 roku” – poinformował agencję AFP Zvika Naveh, szef CGI Group.
Jak podkreśliła AFP, Naveh jest współwłaścicielem CGI Group wraz z byłym szefem Szin Bet, służby bezpieczeństwa wewnętrznego Izraela.
Według ministerstwa kultury Francji w niedzielę rano z Galerie d'Apollon skradziono osiem bezcennych klejnotów. Była wśród nich tiara cesarzowej Eugenii (żony Napoleona III), ozdobiona 2 tys. diamentów oraz dwa naszyjniki. Sprawcy zgubili lub porzucili podczas ucieczki koronę cesarzowej Eugenii.
Złodzieje użyli podnośnika na ciężarówce, którym dostali się wprost do gmachu Luwru przez okno balkonowe. Użyli przecinarek, by wyjąć klejnoty z witryny. Dziennik „Le Parisien” podał, że dwóch sprawców, ubranych w kamizelki odblaskowe, udawało robotników. Przestępcy ustawili pachołki ostrzegawcze przy podnośniku. Policję zaalarmował jeden z przechodniów. Włamywacze odjechali na skuterach. Spektakularny rabunek trwał - według MSW - siedem minut.
O kradzieży, dokonanej około godz. 9.30, poinformowała jako pierwsza ministra kultury Rachida Dati. Jej resort opisał w oświadczeniu włamanie jako „szczególnie szybkie i brutalne” - przekazała AFP. (PAP)
awm/ rtt/ zm/ grg/