O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Szłapka o protestach przeciw imigracji: służby przeanalizują materiał z sobotnich wydarzeń

Odpowiednie służby dokładnie przeanalizują materiał z wczorajszych wydarzeń; każde naruszenie zostanie skierowane do prokuratury - zapowiedział rzecznik rządu Adam Szłapka. Prawo do manifestowania poglądów nie daje przyzwolenia na łamanie przepisów - zaznaczył.

Adam Szłapka. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Adam Szłapka. Fot. PAP/Radek Pietruszka

„Wczorajsze marsze nie miały nic wspólnego z troską o bezpieczeństwo. To była cyniczna gra polityczna, oparta na szczuciu i podsycaniu nienawiści. Prawo do manifestowania poglądów nie daje przyzwolenia na łamanie przepisów” - napisał na platformie X rzecznik rządu, odniósł się do sobotnich manifestacji przeciw imigracji zorganizowanych przez Konfederację.

Zapowiedział, że odpowiednie służby dokładnie przeanalizują materiał z sobotnich wydarzeń. „Każde naruszenie zostanie skierowane do prokuratury” - dodał. Podkreślił, że „nasze granice są szczelne, a procedury wizowe uporządkowane i pod pełną kontrolą”.

W niedzielę głos na X zabrała też ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Zapowiedziała, że wyśle zapytanie do policji „o sobotnie incydenty podczas antymigranckich demonstracji, zwłaszcza te o rasistowskim i ksenofobicznym charakterze”. „Jako ministra ds. ówności pozostaję też zawsze do dyspozycji” - podkreśliła.

„Czym jest to, co obserwujemy od kilku dni na ulicach polskich miast? Propaganda. Dezinformacja. Rasizm. Ksenofobia. Uprzedzenia. Stereotypy. Tak się karmi potwora, tak buduje się nienawiść” - oceniła.

„Wulgarne, seksistowskie przyśpiewki, rasistowskie okrzyki, pełne agresji zachowania i twarze, a nad nimi cyniczni politycy, którzy grają bezpieczeństwem, zdrowiem i życiem ludzi i ich rodzin, mieszkających i pracujących w naszym kraju często od lat. Używając najbardziej prymitywnych narzędzi propagandy dają się rozgrywać (Władimirowi) Putinowi i (Alaksandrowi) Łukaszence, udając, że to przed nimi nas bronią. Choć w sumie oni już nawet nie udają. Oni mają tyle wspólnego z patriotyzmem, co ich idol - Putin, z demokracją i wolnością słowa” - dodała ministra.

Więcej

Manifestacje. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Manifestacje. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Policja: w sobotę w całym kraju prawie 100 manifestacji, apelujemy o niełamanie prawa podczas nich

Zaznaczyła, że Polacy chcą i mają prawo czuć się bezpiecznie, ale - jak wskazała - to dotyczy wszystkich, którzy w naszym kraju żyją, uczą się i pracują.

W sobotę w wielu miastach Polski odbyły się manifestacje organizowane przez Konfederację pod hasłem „Stop imigracji!”. Podczas wystąpień politycy tego ugrupowania apelowali m.in. o zamknięcia Polski dla nielegalnej imigracji, akcje deportacyjne i danie żołnierzom prawa do strzelania do przekraczających wbrew prawu granice.

Podczas pikiet skandowano rasistowskie hasła. Na rynku w Katowicach zgromadziło się ok. 3 tys. osób, w tłumie słychać było okrzyki, takie jak: „wyp******ać z islamistami” oraz „powiesić k***ę za j***a”; uczestnicy - chwilę po godz. 12.00 - odpalili race.

W tym samym czasie w wielu miastach środowiska lewicowe zorganizowały kontrmanifestacje. Pod Rotundą w stolicy kilkudziesięciu uczestników skandowało m.in.: „Faszyzm to zbrodnia, migracja to nie zbrodnia”.

7 lipca Polska przywróciła tymczasowe kontrole na granicach z Niemcami i Litwą, podczas których funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję i żołnierzy WOT, mogą zatrzymać do wyrywkowej kontroli wytypowane pojazdy. Na granicy polsko-niemieckiej kontrole są prowadzone w 52 miejscach, a na granicy polsko-litewskiej w 13. Według rządu jest to konieczne, by zredukować niekontrolowany przepływ migrantów.

W sobotę rano Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało w serwisie X dane policji, z których wynika, że udział cudzoziemców w popełnianiu najcięższych przestępstw w Polsce - zabójstw i gwałtów - jest obecnie mniejszy niż kilka lat wcześniej. W 2015 r. odnotowano 502 zabójstwa, było 4 podejrzanych o nie cudzoziemców. W 2020 r.: 645 zabójstw i 33 podejrzanych o sprawstwo cudzoziemców, w 2023 r.: 565 zabójstw i 40 podejrzanych cudzoziemców; w 2024 r.: 503 zabójstwa i 32 podejrzanych cudzoziemców. Bieżący rok to 272 zabójstwa i 13 podejrzanych o ten czyn cudzoziemców. (PAP)

akar/ wni/ mow/ grg/

Serwisy ogólnodostępne PAP