O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Trauma i dewastacja psychiki. Jak przesłuchiwać skrzywdzone dzieci? Szkolenia dla śledczych

Prokuratorzy szkolą się, jak przesłuchiwać dzieci wykorzystane seksualnie. Celem jest m. in. uczulenie śledczych na sposób postępowania ze skrzywdzonymi dziećmi, żeby nie pomnażać ich traumy.

Pokój przesłuchań dla dzieci/ zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki
Pokój przesłuchań dla dzieci/ zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Marcin Bielecki

W siedzibie Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. trwa cykl szkoleń dla prokuratorów z okręgu kaliskiego, którzy współpracują z dziećmi w procesie przygotowania aktów oskarżenia dla sprawców wykorzystania seksualnego.

Więcej

Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Areszt dla podejrzanego o czyny pedofilskie wobec 8-latki. Sprawował nad nią pieczę zastępczą

Celem szkolenia – jak powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler - jest m.in. uczulenie prokuratorów na sposób postępowania z dziećmi, żeby nie pomnażać ich traumy.

Zdaniem prowadzącej szkolenia m.in. psycholog Pauli Karbowskiej, specjalistki do spraw ochrony dzieci i młodzieży z profilaktyki przemocy seksualnej „zdolność do odczuwania i rozumienia emocji, czyli wrażliwość i empatia to podstawowe cechy, które powinien posiadać prokurator prowadzący sprawę dzieci wykorzystywanych seksualnie” – powiedziała.

Dziecko z traumą. Burza emocji

Wyjaśniła, że podczas przesłuchania trzeba być wyrozumiałym dla emocji dziecka, język powinien być dostosowany do wieku a pytania proste i dające możliwość swobodnego opowiadania o tym, co się wydarzyło.

"Na pewno należy zadbać o to, żeby dać przestrzeń dziecku na wypowiedź, żeby go nie pospieszać. Nie jest wskazane, żeby dopytywać dzieci o szczegóły, by nie musiały wracać pamięcią do złego doświadczenia. Na spotkaniu trzeba być gotowym na różne zachowania. U dziecka mogą pojawić się łzy albo śmiech. Bo dziecko z traumą przeżywa burzę emocji i nie potrafi sobie z tym poradzić” – powiedziała.

Przemoc seksualna wobec dzieci. Więcej przypadków i coraz bardziej drastyczne

Przypadków przemocy seksualnej wobec dzieci – jak powiedziała Paula Karbowska - jest dużo i coraz częściej są one drastyczniejsze.

„Zjawisko przemocy seksualnej wobec dzieci jest nadal trudne do zbadania, dlatego że - zgodnie ze statystykami - około 90 procent zdarzeń nie jest zgłaszanych i ujawnianych” - powiedziała. 

Wyjaśniła, że dzieje się tak, ponieważ w dziecku wytwarzają się mechanizmy, w wyniku których boi się lub wstydzi mówić o swojej krzywdzie. Bardzo często jest też pod emocjonalnym wpływem sprawcy, może być manipulowane a nawet zastraszane i szantażowane. Sprawca może być kimś bardzo bliskim, np. członkiem rodziny i stosuje mechanizmy uwodzenia dziecka w formie zabawy.

Więcej

Prokurator Elżbieta Fingas-Waliszewska. Fot. Archiwum prywatne
Prokurator Elżbieta Fingas-Waliszewska. Fot. Archiwum prywatne

Prokurator: edukacja i wiara w to, co mówią dzieci, mogą je uchronić przed pedofilią [WYWIAD]

Skutki psychologiczne dla dziecka wykorzystanego seksualnie są traumatyczne, złe doświadczenie dewastuje jego psychikę.

„Dziecko nie posiada umiejętności poznawczych, żeby nazwać to, czego doświadczyło. Nie rozumie, co się dzieje, ale jego psychika koduje to jako traumatyczne wydarzenie. Odczuwa ból a przeżyta trauma prowadzi do zaburzeń sfery psychicznej. Może dojść do depresji, zespołu szoku pourazowego, które trwają latami” 

Paula Karbowska

Zdaniem specjalistki efekty wykorzystania seksualnego można zauważyć w zachowaniu dziecka. Dlatego – jak podkreśliła - bardzo ważną rolę odgrywają dorośli, którzy mają kontakt z dzieckiem. 

Obserwacja i reagowanie, nawet na najmniej niepokojące zachowania, może uratować dziecko przed „złym dotykiem” w przypadku ujawnienia przestępstwa szybko rozpocząć proces jego leczenia.

„W takich sytuacjach dziecko może być bardzo zamknięte, wyizolowane i może zacząć cofać się w rozwoju” – powiedziała. Na przykład dziecko w wieku szkolnym może zacząć ssać kciuk czy moczyć się w nocy. U dzieci przedszkolnych może uwstecznić się rozwój mowy, a podstawowe umiejętności ulegną zahamowaniu.

„Bardzo często dzieci idą w kierunku autodestrukcyjnych zachowań. To mogą być zaburzenia odżywiania, samookaleczenia a nawet próby samobójcze” – wskazała.

W przyszłości ten bagaż doświadczeń może wpłynąć na ich brak umiejętności funkcjonowania w relacjach partnerskich i budowania relacji intymnej. Często są to osoby, które w dorosłym życiu nie są w stanie założyć rodziny.

Są dzieci szczególnie narażone na przestępstwa seksualne

Według rozmówczyni są dzieci szczególnie narażone na przestępstwa seksualne. Bardzo dużo zależy od systemu rodzinnego, w którym żyją.

 Krzywda może dotknąć te dzieci, które mają obniżone poczucie własnej wartości, doświadczają braki emocjonalne, nie mają dobrej więzi ze swoimi rodzicami i pochodzą z rodzin niepełnych, gdzie np. matka często zmienia partnerów. Mniej wrażliwe na zachowania patologiczne są dzieci, w których domach występuje już jakaś forma przemocy. To sprawia, że dziecko normalizuje przemoc, nie dostrzega nic niepokojącego w złym zachowaniu dorosłego wobec niego.

Najczęściej wykorzystywane seksualnie są dzieci niepełnosprawne intelektualnie. „Stają się ofiarami siedem razy częściej w porównaniu do zdrowych rówieśników” - powiedziała.

Zdaniem specjalistki trudno jest zbudować profil sprawcy przestępstwa seksualnego wobec dzieci.

„Są problemy, ponieważ badania są przeprowadzone tylko na tych sprawcach, którzy zostali ujęci. Dlatego dzisiaj możemy mówić jedynie o pewnych cechach, które często powtarzały się u badanych” - powiedziała.

Dwie kategorie sprawców

Jak wyjaśniła są dwie kategorie sprawców – pedofil oraz sprawca sytuacyjny. Pierwszy wykazuje preferencje seksualne skierowane na dzieci przed okresem dojrzewania. Drugi nie ma zaburzonych preferencji seksualnych a dziecko jest ofiarą zastępczą. Polega to na tym, że w wyniku różnych swoich życiowych frustracji, nie jest w stanie zaspokoić swoich potrzeb seksualnych w kontakcie z osobą dorosłą.

„Jego zachowanie może wynikać z jakiejś nieporadności, zaburzeń osobowości czy chorób psychicznych. Takie osoby mają zaburzone granice pomiędzy tym, co jest normalne i przyjęte społecznie, traktują dziecko jako ofiarę zastępczą" - powiedziała.

Według Karbowskiej 10 procent sprawców to osoby wysoko funkcjonujące, które kamuflują swoje preferencje. Pełnią ważne role społeczne, sprawują prestiżowe zawody, są osobami, po których nikt nie spodziewałby się, że mogą popełnić tego typu przestępstwo.

Zdaniem specjalistki w leczeniu dziecka bardzo ważną role odgrywa typ wykorzystania. „Jeśli wykorzystanie ma charakter przemocowy, gdzie dodana jest przemoc fizyczna, emocjonalna, to paradoksalnie jest on łatwiejszy do terapii. Dlatego, że sprawca i zdarzenie kojarzą się dziecku z krzywdą. Trudniej jest, kiedy wykorzystaniu towarzyszą elementy uwodzenia i nawiązana jest więź ze sprawcą. U dziecka występuje ambiwalencja uczuć. Z jednej strony chce się z tego wydostać, bo wie, że jest coś nie tak. Z drugiej strony ma miejsce przywiązanie do sprawcy z uwagi na formy nagradzania. Dziecko jest w olbrzymim rozdarciu” - powiedziała.

Zdaniem specjalistki bardzo ważną rolę odgrywają szkolenia, ponieważ społeczeństwo nie ma wystarczającej wiedzy, żeby rozpoznać, kiedy i w jaki sposób dziecko zostało skrzywdzone.

"Z kolei dzieci i młodzież powinni obowiązkowo realizować program edukacyjny w zakresie zdrowych relacji i granic dotyczących ciała oraz intymności" - powiedziała.

Ewa Bąkowska (PAP)

bak/ dki/ mar/

Zobacz także

  • Czytające dziecko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Czytające dziecko (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Specjalnie dla PAP

    Andrzej Maleszka: to nieprawda, że dzieci nie chcą czytać

  • Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Michał Meissner
    Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Michał Meissner

    Ewakuacja przedszkola na Śląsku. Czujki zaalarmowały o emisji tlenku węgla

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. Adobe Stock/peshkova
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. Adobe Stock/peshkova
    Specjalnie dla PAP

    Ekspertka z Google’a: już dzieci muszą wiedzieć, że za AI stoją ludzie [WYWIAD]

  • Papież Leon XIV Fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI
    Papież Leon XIV Fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

    Papież do Polaków: nie bójcie się przyjmować i bronić każdego poczętego dziecka

Serwisy ogólnodostępne PAP