Trzaskowski: nie można pozwolić Putinowi na przedstawienie wojny jako sukcesu
Wiem, że prezydent USA Donald Trump chce pokoju, ale nie można pozwolić Putinowi na przedstawienie wojny jako sukcesu, bo to zachęci innych wrogów Zachodu - powiedział Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla telewizji Fox Business. Zapowiadał też, że będzie zachęcał kraje UE do wydawania 3 proc. PKB na obronność.
Podczas środowego wywiadu z bliską Trumpowi publicystką Marią Bartiromo z Fox Business prezydent Warszawy i kandydat w wyborach prezydenckich w Polsce mówił m.in. o swoich priorytetowych planach, które chciałby zrealizować, gdyby został głową państwa oraz przesłaniu do Ameryki.
"Musimy rozmawiać z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi i spróbować przekonać ich, że cokolwiek się stanie - a wiem, że prezydent Trump chce pokoju - to nie możemy pozwolić Putinowi przedstawiać zakończenia tego konfliktu (z Ukrainą - PAP) jako swojego zwycięstwa. (Putin) będzie próbował to zrobić" - mówił Trzaskowski. "Bo wtedy każdy kraj na świecie, który źle życzy Stanom Zjednoczonym lub Europie, wykorzysta to i spróbuje zinterpretować to jako naszą słabość. Dlatego musimy pozostać silni, ponieważ źli ludzie rozumieją tylko język siły - i to jest język, który, oczywiście, amerykański prezydent demonstruje" - dodał.
Prezydent Warszawy poparł postulaty Trumpa, by Europa zwiększyła wydatki obronne i zapowiedział, że Polska - która już to robi - pod jego rządami będzie przekonywała do takich inwestycji inne państwa europejskie.
"Gdybym został wybrany na prezydenta, postawiłbym sobie za cel przekonanie krajów takich jak Hiszpania, Włochy czy Holandia, aby wydawały co najmniej 3 proc. swojego PKB na obronność, ponieważ musimy wzmocnić nasze europejskie zdolności w ramach NATO, aby skutecznie odstraszać Rosję i innych, którzy chcą nam grozić" - zapowiedział rozmówca Fox Business.
Kandydat na prezydenta RP przekonywał, że Polska skutecznie zabezpieczyła wschodnią granicę przed próbami destabilizacji kraju przez migrantów sprowadzanych przez Rosję i Białoruś. Odnosząc się z kolei do nakładanych przez Donalda Trumpa ceł, wyraził pogląd, że interpretuje je jako wstępną propozycję w negocjacjach i poparł amerykański postulat zwiększenia zakupów amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG), by uniezależnić się od Rosji.
"Myślę, że powinniśmy po prostu usiąść przy stole i starać się mieć jak najlepsze relacje, jeśli chodzi o handel, ponieważ jesteśmy kluczowymi partnerami. Polska, na przykład, kupuje dużo amerykańskiego sprzętu w sektorze obronnym i przyjmuje amerykańskie inwestycje, nie tylko z tego sektora" - mówił polityk. "Więc jest wiele synergii, które możemy osiągnąć, i to właśnie powinniśmy zrobić" - podsumował Trzaskowski.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ szm/ mhr/ grg/