Turniej WTA w Madrycie. Świątek przed szansą na 20. tytuł w karierze

2024-05-04 16:26 aktualizacja: 2024-05-04, 22:16
Iga Świątek. Fot. PAP/Abaca/Burak Akbulut
Iga Świątek. Fot. PAP/Abaca/Burak Akbulut
Iga Świątek stanie przed szansą na 20. tytuł w karierze, a pierwszy w turnieju WTA 1000 w Madrycie. W sobotnim finale liderka światowego rankingu zmierzy się z broniącą tytułu białoruską tenisistką Aryną Sabalenką (nr 2), z którą wygrała sześć z dziewięciu dotychczasowych spotkań.

Po raz czwarty natomiast zmierzą się jako liderka i wiceliderka światowego rankingu.

22-letnia Polka z trzy lata starszą Sabalenką (obie w maju będą świętowały urodziny) wygrywała dwa razy, gdy mierzyły się jako numer 1 i 2 listy WTA. W ubiegłym roku Świątek była górą w finale w Stuttgarcie i w półfinale kończącego sezon WTA Finals, a Sabalenka zwyciężyła właśnie w Madrycie. Turniej w stolicy Hiszpanii pozostaje jedynym dużym rozgrywanym na kortach ziemnych, którego podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego jeszcze nie wygrała.

Sabalenka stanie przed szansą wywalczenia 15. tytułu w karierze i trzeciego w Madrycie. Zawsze w finale grała z aktualną liderką rankingu. Oprócz ubiegłorocznej wygranej ze Świątek, na koncie ma też zwycięstwo w 2021 roku z Australijką Ashleigh Barty. Trzy tytuły w stolicy Hiszpanii wywalczyła jedynie Czeszka Petra Kvitova (2011, 2015, 2018).

W drodze do tegorocznego finału Świątek lekkie problemy miała jedynie w ćwierćfinale, w którym przegrała pierwszego seta z Beatriz Haddad Maią. W dwóch kolejnych oddała Brazylijce łącznie tylko dwa gemy.

Sabalenka natomiast tylko jedno z pięciu spotkań wygrała w dwóch setach (ćwierćfinał z Rosjanką Mirrą Andriejewą). Zacięty bój stoczyła już w 2. rundzie z Magdą Linette, którą ostatecznie pokonała 6:4, 3:6, 6:3. Dwa punkty dzieliły ją od porażki w półfinale z reprezentującą Kazachstan Jeleną Rybakiną.

Początek finału o godz. 18.30. (PAP)