Rosyjski atak na Kijów. W mieście doszło do pożarów, są ranni
Do ataku, którego głównym celem była ukraińska stolica, Rosja użyła w sobotę blisko 500 dronów i 40 rakiet - napisał w komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według mera Witalija Kliczki w wyniku rosyjskiego ataku na Kijów 22 osoby zostały ranne.
„Główny cel to Kijów: energetyka i infrastruktura cywilna. Niestety, są trafienia także w budynki mieszkalne” – poinformował Zełenski dodając, że trwają działania służb ratunkowych oraz ekip remontowych w obiektach infrastruktury energetycznej, które zostały uszkodzone w czasie ataków.
Prezydent nawiązał do rozmów w sprawie zawarcia pokoju z Rosją.
„Rosyjscy przedstawiciele prowadzą długie rozmowy, ale w rzeczywistości mówią za nich Kindżały i Shahedy. To prawdziwe nastawienie Putina i jego otoczenia” – napisał Zełenski dodając, że Rosja nie chce kończyć wojny. Równocześnie Zełenski wezwał USA i kraje europejskie do zwiększenia nacisków na Kreml i wsparcia ukraińskich zdolności obronnych, w tym zwłaszcza jeśli chodzi o systemy obrony przeciwlotniczej.
Rosyjski atak skomentował także minister spraw zagranicznych Ukrainy. „Jedyną odpowiedzią Rosji na wysiłki pokojowe jest brutalny atak z użyciem setek dronów i rakiet na Kijów oraz inne miasta i regiony” – napisał na platformie X Andrij Sybiha.
Według szefa MSZ jedna trzecia Kijowa jest pozbawiona ciepła. Miejscowe władze podały, że w stolicy Ukrainy ponad 2600 budynków mieszkalnych, 187 placówek opieki zdrowotnej, 138 szkół i przedszkoli zostało pozbawionych ogrzewania. Około 320 tys. odbiorców w obwodzie kijowskim jest pozbawionych dostaw energii elektrycznej.
Mer Kijowa informuje
„Już 22 rannych w stolicy, w tym dwoje dzieci. 12 osób trafiło do szpitali” – napisał Kliczko w komunikatorze Telegram. Co najmniej jedna osoba jest poszukiwana pod gruzami zniszczonego domu mieszkalnego - podał portal Ukrainska Prawda.
W wyniku uderzenia drona typu Shahed-131/136 doszło do pożaru 24-kondygnacyjnego budynku mieszkalnego w dzielnicy darnickiej Kijowa, na lewym brzegu Dniepru. Pożar wybuchł także w bloku mieszkalnym w dzielnicy dniprowskiej ukraińskiej stolicy. Na miejscu działają służby ratunkowe - podał portal Ukrainska Prawda.
Zagrożenie ze strony dronów i pocisków manewrujących
Celem rosyjskiego ataku była infrastruktura energetyczna w Kijowie i obwodzie kijowskim, w tym m.in. elektrownia wodna w północnej części miasta. Według informacji lokalnych władz, w stolicy Ukrainy ok. 2600 budynków mieszkalnych, placówek medycznych i oświatowych jest pozbawionych dostaw ciepła; w całym obwodzie kijowskim prądu nie ma ok. 320 tys. odbiorców. W Kijowie temperatura oscyluje w granicach zera.
W sobotę rano media i kanały monitorujące sytuację w przestrzeni powietrznej Ukrainy informowały o zagrożeniu ze strony dronów, jak również pocisków manewrujących, jakie miały zostać odpalone z rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95. Głównym celem ataku prawdopodobnie jest Kijów. Dokładna liczba użytych środków bojowych jak na razie nie jest znana: część dronów i rakiet nadal znajduje się w powietrzu. (PAP)
mad/ ap/ know/