Poroszenko po zabójstwie Parubija domaga się zakazania Telegramu: to narzędzie terroryzmu
Były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował o zakazanie w kraju komunikatora Telegram. Śledczy ustalili, iż zabójstwo byłego przewodniczącego Rady Najwyższej (parlamentu) Andrija Parubija zostało zorganizowane właśnie za pośrednictwem tej sieci, która jest narzędziem terroryzmu – powiedział.
„Andrija zabito nie tylko jako polityka. Zabito bohatera Rewolucji Godności. Ten strzał — to strzał Kremla. Strzał ruskich. Strzał piątej kolumny i antymajdanu. To był strzał w Rewolucję Godności. Strzał w nasze ideały. W armię. W język. W wiarę” - napisał na Facebooku.
„Tak, dzisiaj wszyscy jesteśmy w szoku. Ale mówić to za mało. Musimy działać. Organy ścigania już udowodniły: zabójstwo zostało zorganizowane przez sieć Telegram. I dziś przez Telegram tworzy się sieć działań terrorystycznych przeciwko Ukrainie” - oświadczył Poroszenko.
Polityk, który uczestniczył we wtorkowych uroczystościach pogrzebowych Parubija we Lwowie, nazwał go „wybitnym Ukraińcem, prawdziwym bohaterem” oraz „najlepszym przewodniczącym Rady Najwyższej”.
Poroszenko zasiada w Radzie Najwyższej Ukrainy jako szef opozycyjnej partii Europejska Solidarność.
Szczegóły zamachu
54-letni Parubij został zastrzelony w sobotę przed domem we Lwowie przez mężczyznę poruszającego się rowerem elektrycznym i udającego kuriera jednej z firm dostawczych. W kierunku polityka, który zginął na miejscu, zabójca oddał osiem strzałów z broni krótkiej.
W dniu jego pogrzebu, we wtorek, poinformowano, że 52-letni sprawca przyznał się do winy. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci aresztu na 60 dni bez prawa do wniesienia kaucji.
„Podejrzany o zabójstwo deputowanego Parubija przyznał się do winy podczas rozmowy z dziennikarzami. Oświadczył, że była to »zemsta na ukraińskich władzach. Ponadto chce, aby wymieniono go na ukraińskich żołnierzy znajdujących się w rosyjskiej niewoli” - podał portal Suspilne Lwów na Telegramie.
Media ustaliły, że sprawca zamachu chce dostać się do Rosji, aby odnaleźć tam syna, bądź jego ciało; nie ma o nim wieści odkąd zaginął, walcząc na froncie na wschodzie kraju.
Działania służb rosyjskich
Władze Ukrainy niejednokrotnie informowały o działaniach służb rosyjskich, które werbują Ukraińców do aktów terrorystycznych, obiecując w zamian m.in. wynagrodzenie pieniężne. Ich ofiarą często padają nieletni, poszukujący sposobów szybkiego zarobku w sieci.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ap/ mdr/