O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Zełenski po nocnych ostrzałach: to Moskwa dąży do przedłużania wojny

Nocne ostrzały Ukrainy ponownie pokazały, że to Moskwa dąży do przedłużenia wojny. Wielokrotne propozycje zawieszenia broni ze strony Kijowa zostały przez Rosję zignorowane – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/Victor Kovalchuk
Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/Victor Kovalchuk

"Obecnie w Kijowie neutralizowane są części rosyjskich rakiet i dronów. W miejscach trafień i tam, gdzie spadły odłamki, trwają operacje i działają służby ratunkowe. W nocy w mieście doszło do wielu pożarów i eksplozji. Ponownie uszkodzone zostały budynki mieszkalne, samochody i firmy. Niestety, są też ranni" – napisał na portalach społecznościowych.

Więcej

Zobacz galerię (8)
Zniszczenia po rosyjskim ataku na Kojów Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
Zniszczenia po rosyjskim ataku na Kojów Fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Zmasowany atak Rosji na Kijów, jeden z największych dotychczas. Są ranni [ZDJĘCIA]

Nocny atak Rosji

Szef państwa poinformował, że w nocy z piątku na sobotę Ukraina broniła się przed atakiem, w którym Rosjanie użyli 250 dronów oraz 14 rakiet balistycznych. Ucierpiały obwody: odeski, winnicki, sumski, charkowski, doniecki, kijowski i dniepropietrowski. "Wszędzie tam celem byli cywile. Są ofiary śmiertelne. Składam kondolencje rodzinom i przyjaciołom" – podkreślił.

Władze poinformowały, że w Kijowie w wyniku ataków rannych zostało co najmniej 14 osób. Trzy osoby zginęły, a sześć zostało rannych po uderzeniu dwiema rakietami balistycznymi w port morski w Odessie na południu Ukrainy.

Więcej

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/NECATI SAVAS

Rozmowy Rosja-Ukraina. Kreml stawia warunki pokoju

Zełenski uznał, że każdy taki ostrzał pokazuje, że to Moskwa, a nie Kijów, dąży do przedłużenia wojny.

"Ukraina wielokrotnie proponowała zawieszenie broni (…) Wszystko to zostało zignorowane. Oczywiście musimy wywrzeć znacznie większą presję na Rosję, aby uzyskać wynik i rozpocząć prawdziwą dyplomację. Czekamy na sankcje ze strony USA, Europy i wszystkich naszych partnerów. Tylko dodatkowe sankcje wobec kluczowych sektorów rosyjskiej gospodarki zmuszą Moskwę do wstrzymania ognia. Jestem wdzięczny każdemu, kto nam pomaga i nas wspiera" – napisał ukraiński prezydent. 

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ sp/ know/

Zobacz także

  •  Keir Starmer i Donald Trump podczas wizyty prezydenta USA w Wielkiej Brytanii Fot. PAP/EPA/NEIL HALL
    Keir Starmer i Donald Trump podczas wizyty prezydenta USA w Wielkiej Brytanii Fot. PAP/EPA/NEIL HALL

    Starmer rozmawiał z Trumpem o wojnie Rosji z Ukrainą

  • Steve Witkoff i Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/MARKUS SCHREIBER
    Steve Witkoff i Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/MARKUS SCHREIBER

    Rozmowy delegacji Ukrainy i USA na Florydzie „produktywne i konstruktywne”

  • Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL
    Wołodymyr Zełenski Fot. PAP/EPA/SEM VAN DER WAL

    „Zespół negocjacyjny pracuje na Florydzie”. Zełeński o rozmowach w USA

  • Radosław Sikorski Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski
    Radosław Sikorski Fot. PAP/Wiktor Dąbkowski

    Sikorski: nie wierzę, że Stany Zjednoczone wycofają się z Europy

Serwisy ogólnodostępne PAP