Analityk OSW: Rosji nie zależy na pokoju, rozmowy z USA to tylko gra na czas
Analityk OSW Andrzej Kohut uważa, że osiągnięcie pokoju na Ukrainie w wyniku trwających amerykańsko-rosyjskich negocjacji jest bardzo mało prawdopodobne. Rosja przystąpiła do tych rozmów by zyskać czas, a nie doprowadzić do pokoju - ocenił ekspert w czwartkowej rozmowie w Studiu PAP.
Według Kohuta nie ma złudzeń co do tego, by kraje Europy zostały nagle włączone w trwające rozmowy amerykańsko-rosyjskie dotyczące pokoju na Ukrainie, co jak podkreślił, administracja USA wykluczyła już kilka tygodni temu.
💬 Osiągnięcie pokoju na Ukrainie w wyniku trwających amerykańsko-rosyjskich negocjacji jest bardzo mało prawdopodobne. Rosja przystąpiła do tych rozmów by zyskać czas a nie doprowadzić do pokoju - mówi @aj_kohut z @OSW_pl
🎥cała rozmowa na https://t.co/gGhW95RytJ@PAPInformacje pic.twitter.com/FqcJgnRIn7— Adrian Kowarzyk (@AdrianKowarzyk) April 17, 2025
W jego przekonaniu mające się odbyć w Paryżu rozmowy dotyczące Ukrainy to raczej "format konsultacyjny", który może dotyczyć efektów ostatniej wizyty specjalnego wysłannika prezydenta USA Steve'a Witkoffa, który omawiał warunki ew. pokoju z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.
Agencja AFP - powołując się na Departament Stanu USA - podała, że do stolicy Francji przybył w czwartek szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio, któremu towarzyszy specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg. Wcześniej informowano, że do stolicy Francji wybiera się również Witkoff. Według agencji rozmowy sekretarza stanu USA z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem mają dotyczyć wojny na Ukrainie W Paryżu obecni są ministrowie spraw zagranicznych i obrony Ukrainy: Andrij Sybiha i Rustem Umierow, a także Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. W rozmowach mają wziąć udział także przedstawiciele Niemiec i Wielkiej Brytanii.
💬 W administracji USA ścierają się dwa podejścia: sceptyczne wobec Rosji, reprezentowane głównie przez Rubio oraz przekonane o tym, że porozumienie z Rosją jest możliwe, które reprezentuje Witkoff -mówi @aj_kohut z @OSW_pl
🎥cała rozmowa na https://t.co/gGhW95RytJ@PAPInformacje pic.twitter.com/XPIWAJwZt9— Adrian Kowarzyk (@AdrianKowarzyk) April 17, 2025
Witkoff w piątek w Moskwie spotkał się z Putinem. Według specjalnego wysłannika prezydenta USA podczas kilkugodzinnej rozmowy rosyjski przywódca przedstawił warunki osiągnięcia trwałego pokoju. Witkoff nie zdradził, czego zażądał Putin, ale stwierdził, że umowa pokojowa dotyczy przede wszystkim "tych tzw. pięciu terytoriów" - anektowanych przez Rosję obwodów Ukrainy - ale też wielu innych spraw.
Kohut pytany, czy widzi szanse na osiągnięcie pokoju, ocenił, że jest "bardzo mało prawdopodobny, z tego względu, że Rosji na nim nie zależy" i - w przeciwieństwie do strony ukraińskiej - nie zadeklarowała właściwie żadnej woli ustępstw w jakiejkolwiek kwestii.
"Podstawową przeszkodą w uzyskaniu tego pokoju jest fakt, że Rosja weszła w te negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi po to, by zyskać czas, a nie po to, by doprowadzić do pokoju. Dziś z perspektywy Władimira Putina ten toczący się konflikt zmierza w korzystnym dla Rosji kierunku. (...) Rosja w tej chwili gra na czas, świadomie wchodzi w te kontakty z Amerykanami, dając im pewną iluzję postępów, natomiast wcale do nich nie dąży" - ocenił.
Jak zauważył Kohut, w amerykańskiej administracji ścierają się dwa podejścia: sceptyczne wobec Rosji, reprezentowane głównie przez Rubio oraz skrzydło przekonane o tym, że porozumienie z Rosją jest możliwe, które wyraźnie reprezentuje Witkoff.
"Mimo iż wewnątrz administracji są tacy ludzie jak Rubio czy generał Kellogg, którzy domagaliby się bardziej zdecydowanego podejścia wobec Rosji, to jednak, póki co, przeważa opcja próby znalezienia porozumienia z Rosją i wiary w dobre rosyjskie intencje. Nie należy bagatelizować faktu, że to właśnie poprzez Witkoffa odbywają się kontakty z Kremlem, ponieważ to wersja Witkoffa, jego filtr i spojrzenie jest kluczowe dla tego, co Trump widzi, patrząc dzisiaj na Rosję" - wskazał.
Prezydent USA Donald Trump, jeszcze przed objęciem urzędu prezydenta, obiecywał zakończenie wojny na Ukrainie w ciągu 24 godzin. W ostatnich miesiącach doszło do kilku rund rozmów przedstawicieli USA i Rosji w negocjacjach dotyczących rozejmu w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie, które jednak nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Rozmawiał Adrian Kowarzyk (PAP)
amk/ sdd/kgr/