Gubernator Wenecji Euganejskiej: przyjęliśmy 9 tys. migrantów z ostatniej fali
Prawie 9 tys. migrantów, którzy przypłynęli ostatnio do Włoch, trafiło do ośrodków pobytu w regionie Wenecja Euganejska na północy. "Ne ma już więcej miejsca, a sytuacja staje się niepokojąca"- oświadczył we wtorek przewodniczący regionalnych władz Luca Zaia. To jeden z rezultatów rekordowego w ostatnich latach napływu migrantów do Włoch. Od początku roku dotarło ich ponad 100 tys.
Na konferencji prasowej w Wenecji Zaia powiedział: "Nie odrzuciliśmy nikogo, ale jesteśmy zaniepokojeni, bo nie ma już miejsca".
Szef władz regionu podkreślił: "Jest poziom, ponad którym nie możemy zapewnić godności". Jego zdaniem należy unikać takich rozwiązań, jak miasteczka namiotowe dla migrantów i wielkie ośrodki pobytu.
Lokalny polityk, wywodzący się z prawicowej Ligi wyraził opinię, że w chwili, gdy Włochy muszą mierzyć się z wielką falą migracyjną, Unia Europejska "jest całkowicie nieobecna".
"Unia - dodał - nie może się ukrywać, należy prosić, by się zaangażowała". "Włochy nie mogą stać się miękkim podbrzuszem kontynentu" - stwierdził Zaia. Opozycyjna centrolewica zarzuca rządowi Giorgii Meloni brak działań w obliczu nasilającego się kryzysu migracyjnego.
"Niech rząd pomoże gminom, mającym problemy z przyjmowaniem migrantów" - zaapelowała deputowana Partii Demokratycznej Debora Serracchiani. Zauważyła, że premier nie przekonała swoich politycznych sojuszników w Europie do gestów solidarności.
"Gdy wyspa Lampedusa pęka w szwach, a szlak bałkański jest w pełni otwarty, trzeba natychmiast przygotować się na sytuacje kryzysowe" - dodała parlamentarzystka opozycji.
Jednym z największych aspektów masowego napływu migrantów do Włoch jest stale rosnąca liczba małoletnich migrantów bez opieki, którzy muszą przebywać w specjalnych ośrodkach. Obecnie jest to około 23 tys. osób, a lokalne władze alarmują, że brakuje dla nich miejsc.
86 proc. z nich to młodzi chłopcy, między innymi z Egiptu i Tunezji. Najwięcej przyjmują ich w swoich placówkach Sycylia i Lombardia.
Z Rzymu Sylwia Wysocka
sma/