O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

"Każdy to robi". Tande przyznał się do dokonywania zmian w kombinezonach po aferze w świecie skoków

Norweski skoczek narciarski Daniel-Andre Tande, mistrz olimpijski w drużynie z Pjongczangu, przyznał, że sam dokonywał zmian w swoim kombinezonie. "Odważę się wyjść i powiedzieć, że kilka razy to zrobiłem. Absolutnie każdy to robi" - powiedział 31-latek na antenie radia NRK.

Norweski skoczek Daniel Andre Tande, fot. PAP/EPA/ANNA SZILAGYI
Norweski skoczek Daniel Andre Tande, fot. PAP/EPA/ANNA SZILAGYI

O podobne wyznanie pokusili się dwaj byli skoczkowie z tego kraju Andres Jacobsen i Johan Remen Evensen.

"Oszustwo" to mocne słowo. Ale nie mogę położyć ręki na sercu i powiedzieć, że nigdy tego nie robiłem. Jeśli definicją "oszustwa" jest to, że miałem na sobie trochę za duży kombinezon, to owszem - oszukiwałem" - przyznał Jacobsen, triumfator Turnieju Czterech Skoczni w 2007 roku.

Jak relacjonowali zawodnicy, różnych zmian dokonywało się również w butach, rękawicach, a nawet bieliźnie.

Według Tandego w 2019 roku doszło do tego, że Norwegowie przekłuwali swoje kombinezony specjalną maszyną, a z tego rozwiązania korzystały też inne narody. "Jeden z innych zespołów pożyczył nawet od nas tę maszynę" - dodał.

Więcej

Johann André Forfang (z lewej) i Marius Lindvik, fot. PAP/EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS
Johann André Forfang (z lewej) i Marius Lindvik, fot. PAP/EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS

"Jestem zszokowany norweskim oszustwem". Prezydent FIS zabrał głos po skandalu w skokach

Trójka Norwegów uważa, że za taką sytuację odpowiedzialna jest międzynarodowa federacja (FIS), która stworzyła regulamin "zachęcający" do oszukiwania, a do tego za rzadko interweniowała.

"W tym sporcie podstawowa zasada brzmi: jeśli cię nie przyłapali, to nie oszukiwałeś. To jest problem z regulacją, który ciągnie się od dawna po świecie skoków narciarskich" - uważa Evensen.

Tande dopatruje się nawet celowych zaniedbań FIS w tym zakresie.

"Dla tego sportu, dla produktu, najlepsze jest, kiedy w Norwegii wygrywa Norweg, a w Austrii - Austriak. To jest wiedza ogólna" - stwierdził.

Dyskusje na temat manipulacji to efekt skandalu z kombinezonami ekipy norweskiej, do jakiego doszło podczas mistrzostw świata w Trondheim. Ujawniono nagranie, na którym widać, jak obsługa techniczna norweskiej kadry "pracuje" przy już oplombowanych strojach. Na filmie widać, jak wszywane są tasiemki, które usztywniały kombinezon.

Austriacy, Niemcy, Słoweńcy i Polacy złożyli w tej sprawie protest. Po sobotnim konkursie na dużej skoczni, w którym Marius Lindvik wywalczył srebrny medal, FIS skontrolowała kombinezony Norwegów. Ustalono, że gospodarze MŚ dopuścili się manipulacji w sprzęcie i zawodnicy gospodarzy zostali zdyskwalifikowani.(PAP)

mm/ cegl/ sma/

Zobacz także

  • Anze Lanisek. Fot. PAP/EPA/Fredrik Sandberg
    Anze Lanisek. Fot. PAP/EPA/Fredrik Sandberg

    Lanisek triumfuje w Falun. Błysk Tomasiaka w drugiej serii

  • Simon Ammann. Fot. PAP/Grzegorz Momot
    Simon Ammann. Fot. PAP/Grzegorz Momot

    44-letni Ammann nie przestaje skakać! Szwajcar znalazł się w składzie na PŚ

  • Dawid Kubacki, fot. PAP/EPA/NTB/Geir Olsen
    Dawid Kubacki, fot. PAP/EPA/NTB/Geir Olsen

    To koniec słynnego turnieju w skokach narciarskich. Podano przyczynę

  • Trener Magnus Brevig (z lewej) i dyrektor sportowy norweskiej kadry, Jan-Erik Aalbu (z prawej), fot. PAP/EPA/NTB/Terje Pedersen
    Trener Magnus Brevig (z lewej) i dyrektor sportowy norweskiej kadry, Jan-Erik Aalbu (z prawej), fot. PAP/EPA/NTB/Terje Pedersen

    Oszustwo Norwegów w skokach. Zawieszony sztab ostatecznie zwolniony z pracy

Serwisy ogólnodostępne PAP