Konarski: Trzaskowski przystąpił do ofensywy w kampanii
Rafał Trzaskowski pomysłem ws. zmian w programie 800+ przystąpił do zapowiadanej ofensywy w kampanii wyborczej. Wcześniej to Karol Nawrocki był bardziej aktywnym kandydatem - mówił w Studiu PAP politolog dr hab. Wawrzyniec Konarski. Ocenił, że kampania nadal jest w stanie zawieszenia i wyczekiwania.
Z sondażu IBRiS dla Onetu opublikowanego w poniedziałek wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, to na kandydata KO Rafała Trzaskowskiego głos oddałoby 37,3 proc. respondentów, na popieranego przez PiS Karola Nawrockiego 23,9 proc., a na kandydata Konfederacji Sławomira Mentzena 8,9 proc.
Konarski w "Prezydenckim Poniedziałku" w Studiu PAP pytany o ostatnie sondaże prezydenckie, w tym powyższy, powiedział, że należy być bardzo ostrożnym w wyciąganiu wniosków i "nie ulegać zbytniemu szarżowaniu opartemu na statystykach". Jak dodał, wyniki badań są "statystycznie trochę turbulentne".
Zdaniem politologa, w ostatnim czasie pojawiły się elementy "twardej kampanii", ale nadal zamiast ostrej wymiany ciosów mamy "pewien stan zawieszenia i wyczekiwania". W jego ocenie dwaj główni kandydaci w wyborach nie znaleźli dla siebie odpowiedniego usytuowania w kontekście tego, który z nich ma być bardziej aktywny, a który reaktywny.
"Stosunkowo do niedawna, jeszcze w trakcie prekampanii miałem wrażenie, że - ku zaskoczeniu części osób - Rafał Trzaskowski jest osobą bardziej reaktywną i to Karol Nawrocki wymyślał różne pomysły łącznie z bieganiem czy siłownią po to, żeby poczekać na reakcje Trzaskowskiego" - zauważył.
W ocenie Konarskiego w ciągu ostatnich dwóch tygodni Trzaskowski przystąpił do zapowiadanej przez siebie ofensywy i jest "bardzo ciekawe, czy coś mu przyniesie".
"Na razie mam wrażenie, że jeden ze sztandarowych pomysłów Trzaskowskiego, czyli cofnięcie 800+ dla tej części Ukraińców, która nie pracuje, jednak będzie odbierana bardzo różnie, bo nie przysporzy mu zwolenników, natomiast część liberalnej opinii publicznej może od niego w jakimś stopniu odstręczyć" - powiedział.
Zdaniem Konarskiego, choć Trzaskowski zyskuje w ostatnich sondażach, to jednak jego notowania byłyby "zdecydowanie lepsze", gdyby nie funkcjonowanie w ramach szeroko pojmowanego obozu politycznego współtworzącego koalicję rządzącą. Dodał, że aktywizacja wyborcza Szymona Hołowni oraz Magdaleny Biejat, również działających w ramach koalicji rządzącej, niekorzystnie wpływa na sondaże kandydata KO.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała do tej pory 12 komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta: Sławomira Mentzena, Rafała Trzaskowskiego, Grzegorza Brauna, Szymona Hołowni, Adriana Zandberga, Wiesława Lewickiego, Macieja Maciaka, Magdaleny Biejat, Marka Wocha, Marka Jakubiaka, Karola Nawrockiego i Wojciecha Papisa. Zgłoszono również komitety Romualda Starosielca i Pawła Tanajno.
Swój start w wyborach deklarowali do tej pory także: dziennikarz, twórca kanału Zero Krzysztof Stanowski, przewodniczący Związkowej Alternatywy Piotr Szumlewicz, była posłanka SLD, ekonomistka, nauczycielka akademicka Joanna Senyszyn oraz Katarzyna Cichos jako bezpartyjna kandydatka.
Adrian Kowarzyk (PAP)
amk/ par/ mow/ know/