Najpopularniejsze kierunki wakacyjne Rosjan. Na tej wyspie stanowią ponad połowę wszystkich turystów
W pierwszej połowie 2025 r. Hajnan odwiedziło 236 tys. Rosjan, co stanowiło tam 56 proc. wszystkich zagranicznych turystów - podał portal moneytimes.ru. Popularność wyspy rośnie m.in. dzięki zniesieniu wiz i nowym połączeniom. Najpopularniejsze kierunki wakacyjnych wyjazdów Rosjan to jednak wciąż Turcja i Egipt.
Turcja niezmiennie zdecydowanie przoduje w tym zestawieniu. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Rambler&Co, aż 70 proc. wszystkich rosyjskich zagranicznych rezerwacji na 2025 r. dotyczy właśnie tego kraju. Dla porównania, według danych Stowarzyszenia Organizatorów Turystyki Rosji (ATOR), w całym 2024 r. Turcję wybrało prawie 75 proc. rosyjskich turystów podróżujących za granicę.
Wzrost popularności Turcji nastąpił po rozpoczęciu w 2022 r. przez Rosję pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę. Agresja na sąsiedni kraj skutkowała wówczas wprowadzeniem ograniczeń wizowych lub całkowitych zakazów wjazdu dla obywateli Rosji w wielu państwach, zamknięciem przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów, ograniczeniem liczby połączeń lotniczych, problemami z flotą przewoźników z powodu sankcji oraz odcięciem rosyjskich kart płatniczych od międzynarodowych systemów bankowych.
ATOR podało, że w 2021 r., czyli przed inwazją na Ukrainę, Turcję odwiedziło 4,7 mln Rosjan. W ubiegłym roku było to już 6,7 mln. Natomiast w tym roku, jak poinformował w marcu ambasador Turcji w Rosji Tanju Bilgic, jego kraj spodziewa się przyjąć 7 mln turystów z Rosji.
Agencja Interfax podała, że w sezonie letnim uruchomiono połączenia do Turcji z 23 rosyjskich lotnisk, głównie do Antalyi.
Drugim najchętniej wybieranym kierunkiem przez Rosjan jest Egipt. Według danych ATOR, w 2024 r. odwiedziło go 1,6 mln turystów z Rosji, a prognozy na 2025 r. mówią już o 2 mln. Jedynie Niemcy odwiedzają ten kraj liczniej.
Na kolejnych miejscach znajdują się państwa bałkańskie – Serbia, Czarnogóra i Albania – które przyciągają turystów m.in. brakiem obowiązku wizowego. Inną grupę popularnych kierunków stanowią kraje azjatyckie, takie jak Tajlandia, Malediwy, Wietnam i Chiny.
W odwrocie znajduje się Cypr, który przed inwazją na Ukrainę był jednym z ulubionych kierunków Rosjan – ustępując pod tym względem tylko Wielkiej Brytanii. W rekordowym 2017 r. odwiedziło go 825 tys. Rosjan, w 2021 r. – niemal 600 tys., natomiast w 2023 r. liczba ta spadła do zaledwie 60 tys., a w 2024 r. wyniosła 65 tys. Zmiana ta wynika z trudności wizowych i braku bezpośrednich połączeń. Obecnie Rosjanie mogą dostać się na Cypr wyłącznie przez lotniska w Erywaniu, Stambule, Dosze lub Dubaju.
Dynamicznie rośnie natomiast popularność chińskiej wyspy Hajnan. W 2023 r. odwiedziło ją 16 tys. Rosjan, a rok później już 178,5 tys. – to wzrost jedenastokrotny. W pierwszej połowie 2025 r. liczba ta sięgnęła 236 tys., czyli czterokrotnie więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Rosjanie stanowili w tym roku 56 proc. wszystkich zagranicznych turystów na wyspie.
Według relacji dziennika „South China Morning Post”, w kurorcie Sanya na południu Hajnan rosyjski słychać już częściej niż angielski. Ulice i restauracje są pełne napisów w cyrylicy, a menu dostępne jest w języku rosyjskim, często obok angielskiego. Z kolei portal gazety Komunistycznej Partii Chin, People’s Daily Online, donosi, że rosyjscy turyści mogą tam płacić swoimi kartami i bez problemu wymieniać walutę.
Zarówno Rosja, jak i Chiny starają się stymulować ten wzrost zainteresowania wakacjami na wyspie. Pekin zniósł w tym roku wymóg posiadania wizy przy wjeździe do prowincji Hajnan, jeśli pobyt nie przekracza 30 dni. Wśród krajów, których dotyczy to udogodnienie, jest również Rosja. Władze w Moskwie uruchomiły z kolei bezpośrednie połączenia na Hajnan z 11 lotnisk w różnych częściach kraju.
Jak wynika z badania Rambler&Co, wyjazd na letnie wakacje planuje 36 proc. Rosjan. 67 proc. z nich zamierza spędzić go w kraju, a 33 proc. za granicą.
Sankcje wpływają również na wybór letnich kierunków wyjazdów Białorusinów. Mieszkańcy tego kraju spędzają wakacje, korzystając głównie ze zorganizowanego wypoczynku, a ich wyjazdy zagraniczne nie mają tak masowego charakteru, jak w przypadku Rosjan. Na początku marca Biełstat (odpowiednik naszego GUS) podał, że w ubiegłym roku 1,7 mln osób spędziło wakacje w formie zorganizowanej w kraju, a 618 tys. – za granicą. Ulubione kierunki są te same, co Rosjan – Turcja i Egipt.
W ubiegłym roku narodowe linie lotnicze Bieławia (Belavia) kupiły trzy 23-letnie samoloty Airbus A330-200, eksploatowane najpierw przez Emirates i Onur Air, a następnie przez gambijskiego przewoźnika Magic Air. Dwie z tych maszyn wciąż są w remoncie.
Ze względu na sankcje Białoruś, podobnie jak Rosja, ma ograniczony dostęp do części zamiennych i serwisu samolotów zachodnich producentów. W czerwcu, na prezentacji w Mińsku, prezes narodowych linii lotniczych Ihar Czarhiniec ogłosił, że dzięki nowym maszynom Bieławia „zaoferuje Białorusinom nowe kierunki, w tym popularne kurorty w Chinach i na Seszelach”. Jak dodał, pierwszy długodystansowy lot odbędzie się w „niedalekiej przyszłości”.
gru/ bst/ szm/ lm/ sma/