O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Mąż wrócił na święta z pracy za granicą. Czekała na niego żona ze znajomym. Mąż nie żyje, oni staną przed sądem

Troje mieszkańców Ropczyc i okolic stanie przed sądem w związku ze śmiercią Marka G. Andrzej L. odpowie za śmiertelne pobicie mężczyzny, za co grozi mu nawet dożywocie, zaś Ewelina G., żona ofiary, oraz Marcin M. odpowiedzą za składanie fałszywych zeznań i nieudzielenie pomocy. Akt oskarżenia trafił już do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

Policja podczas zatrzymania/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański
Policja podczas zatrzymania/zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Leszek Szymański

Akt oskarżenia sporządziła Prokuratura Rejonowa w Strzyżowie, podlegająca pod Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie. Jak przekazał jej rzecznik prok. Krzysztof Ciechanowski, w toku śledztwa ustalono, że 19 grudnia 2021 roku około godz. 21 na posesji położonej w Ropczycach, należącej do oskarżonej Eweliny G. i pokrzywdzonego Marka G. doszło do kłótni.

Więcej

Policja zatrzymała podejrzanych o serię włamań i kradzieży Fot. Policja Śląska
Policja zatrzymała podejrzanych o serię włamań i kradzieży Fot. Policja Śląska

Seryjni włamywacze siali strach na Śląsku. Są już za kratami. To dwaj obcokrajowcy

"W jej trakcie znajomy Eweliny G. oskarżony Andrzej L. uderzył Marka G. pięścią w twarz. Mężczyzna upadł na ziemię, uderzył głową o kostkę brukową i stracił przytomność" – opowiadał prok. Ciechanowski.

Następnie na miejsce przybyli policjanci wezwani przez Ewelinę G.

"Ze zgłoszenia oskarżonej Eweliny G. miało wynikać, że mąż dewastuje dom, że są w trakcie rozwodu i że dostała telefon, że jej mąż przyszedł do mieszkania i wynosi jakieś rzeczy z ich mieszkania, a także, że odgrażał się jej w smsach, że ją zabije" – relacjonował prokurator.

Marek G. wraz ze znajomym Maciejem Z. odjechali, jeszcze w obecności funkcjonariuszy, do Szpitala w Sędziszowie Małopolskim. Stamtąd, po udzielaniu mu pierwszej pomocy medycznej i po chirurgicznym zaopatrzeniu rany, został przewieziony jeszcze w tym samym dniu do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 im. w Rzeszowie na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Po wykonaniu badań głowy, po konsultacji chirurgicznej i neurologicznej Marek G. wrócił w nocy taksówką do domu do Ropczyc. Na miejscu zastał żonę - oskarżoną Ewelinę G. wraz z Andrzejem L.

I wtedy – w myśl oskarżenia - znowu doszło do awantury, w trakcie której Andrzej L. zadał Markowi G. nieokreśloną ilość ciosów w głowę i szyję, powodując u niego szereg obrażeń.

"Które to obrażenia śródczaszkowe, z następowym obrzękiem mózgu, spowodowały u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, wymagającej pilnej natychmiastowej pomocy medycznej i interwencji chirurgicznej, następstwem czego była śmierć pokrzywdzonego Marka G. w dniu 1 stycznia 2022 roku w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie" – poinformował prok. Ciechanowski.

W związku z tym 37-letniego Andrzeja L., mieszkańca gminy Ropczyce, prokuratura oskarżyła o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć Marka G. oraz spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu (pierwsze pobicie), składanie fałszywych zeznań, nieudzielenie pomocy Markowi G. oraz podżeganie do składania fałszywych zeznań.

Żona ofiary, 37-letnia Ewelina G., odpowie za składanie fałszywych zeznań i poplecznictwo, przez co pomagała sprawcy pobicia w uniknięciu kary, oraz nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu, bo nie wezwała pomocy medycznej. Za składanie fałszywych zeznań i poplecznictwo odpowie też trzeci oskarżony - 42-letni Marcin M. z gminy Ropczyce.

Jak przekazał prok. Ciechanowski Andrzej L. i Ewelina G. nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Tylko Marcin M. przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Andrzejowi L. za zarzucane przestępstwa grozi nawet dożywocie, Ewelinie G. -  do 8 lat więzienia, natomiast Marcinowi M. -  do 5 lat pozbawienia wolności.

Żadna z oskarżonych osób nie była dotychczas karana.(PAP)

Autorka: Agnieszka Pipała

mar/
 

Zobacz także

  • Zatrzymani mężczyźni w związku z pobiciem byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Zatrzymani mężczyźni w związku z pobiciem byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    Podejrzani o pobicie Adama Niedzielskiego wyszli na wolność po wpłaceniu poręczenia

  • Areszt dla mężczyzn podejrzanych o pobicie Adama Niedzielskiego.  Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
    Areszt dla mężczyzn podejrzanych o pobicie Adama Niedzielskiego. Fot. PAP/Przemysław Piątkowski

    Areszt dla mężczyzn podejrzanych o pobicie Adama Niedzielskiego

  • Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. Fot. PAP/Albert Zawada
    Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. Fot. PAP/Albert Zawada

    Szef MSWiA odniósł się do zarzutu Niedzielskiego. "Nie wnioskował o ochronę policji, choć mógł"

  • Adam Niedzielski. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Adam Niedzielski. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Niedzielski zabrał głos w sprawie pobicia

Serwisy ogólnodostępne PAP