Rynkowi akcji w Polsce sprzyja dobra sytuacja krajowej gospodarki - KBC TFI
Rynek akcji w Polsce może korzystać z dobrej sytuacji krajowej gospodarki. Dane makroekonomiczne powinny wspierać wyniki spółek, zwłaszcza nastawionych na popyt konsumpcyjny i inwestycje - uważa Jarosław Antonik, członek zarządu KBC TFI.
"Rynek akcji może korzystać z tego, że będziemy mieć nadal dobrą sytuację gospodarczą w Polsce. Wcześniejsze kwartały pokazały, że nie sprawdziły się scenariusze spowolnienia polskiej gospodarki, zaczęła ona przyśpieszać. Wzrost 4 proc. pewnie będzie w tym roku" - powiedział Jarosław Antonik.
Jego zdaniem, jest to dobre środowisko dla rynku akcji, tym bardziej, że inflacja jest pod kontrolą, co zapewne skłoni władze monetarne, by nie podnosić stóp procentowych w najbliższym czasie.
"Taka podwyżka, jeśli już, to nastąpi w drugiej połowie 2018 roku i nie będzie to duża skala zacieśnienia polityki monetarnej. Takie środowisko makroekonomiczne stwarza okazję dla spółek, zwłaszcza nastawionych na popyt konsumpcyjny czy inwestycje, do generowania przyzwoitych zysków" - powiedział.
"Oczekujemy pobudzenia popytu inwestycyjnego w drugiej połowie roku i w przyszłym roku. Pod presją mogą być eksporterzy, którzy muszą się zmagać z coraz mocniejszym złotym" - dodał.
Zwraca uwagę, że w przypadku utrzymania się trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie zapewne zmienią się liderzy wzrostów.
"Pewnie mniej należy liczyć na spółki surowcowe, a bardziej na spółki nastawione na konsumenta i na popyt inwestycyjny. Być może też na energetykę, która od jakiegoś czasu się ustabilizowała i uwolniła od złych informacji" - powiedział członek zarządu KBC TFI.
"Jesteśmy pozytywnie nastawieni i oczekujemy - po chwilowym uspokojeniu - kontynuacji wzrostu" - dodał. Wskazał jednak, że nie oczekuje bardzo dużego wpływu sytuacji na rynku walutowym na te spółki.
Antonik jest zdanie, że koniunktura może utrzymać się również na giełdach europejskich.
"Wzrost gospodarczy w Europie nie rzuca na kolana, ale jednak się utrzymuje. Na tej podstawie można opierać założenie, że dobra koniunktura giełdowa ma szansę się utrzymać. Akcje europejskie nie są może zbytnio atrakcyjnie wycenianie, ale nadal wyglądają w stosunkowo ciekawie jako klasa aktywów" - powiedział.
Ocenia on, że w procesie oceny atrakcyjności rynków wschodzących najlepiej kierować się zasadą selekcji.
"Nie można patrzeć na emerging markets jak na monolit. Należy patrzeć nie na cały koszyk, lecz na konkretne kraje i tutaj dokonywać selekcji" - powiedział.
Członek zarządu KBC TFI uważa, że w przypadku obligacji sytuacja jest mniej komfortowa, chociaż mamy dobrą sytuację budżetową, po 5 miesiącach praktycznie nie ma deficytu budżetowego. Mniejsze potrzeby pożyczkowe umacniają rynek długu, stabilizacja inflacji jest też dość korzystna.
"Nie oczekiwalibyśmy jednak dalszego istotnego wzrostu ceny, a raczej stabilizacji rentowności" - powiedział Jarosław Antonik.
"Zacieśnianie polityki będzie się odbywało spokojnie i nie wpłynie na zachowanie inwestorów. Pomimo ostatniego jastrzębiego komentarza Fedu zacieśnianie będzie się odbywać spokojnie po obu stronach oceanu" - dodał.
Antonik uważa, że globalnie inflacja dość długo się nie pojawi, bo ostatnie wzrosty miały charakter surowcowy, a obecnie surowce tanieją.
"Nie bałbym się inflacji płacowej, bo są zmiany technologiczne i efektywnościowe. Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której wzrost popytu wynikający ze wzrostu płac będzie powodował niedostatki towarów dla konsumenta" - powiedział.
Antonik spodziewa się, że wycofanie się EBC z programu luzowania ilościowego zacznie się najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku.
"Banki utrzymują już od dłuższego czasu dobrą komunikację - jeśli chodzi o EBC, to nie czekają nas żadne niespodzianki. Tapering rozpocznie się pewnie w III kw. przyszłego roku. Rynki korzystają z niskiej inflacji, żeby dłużej aplikować luźną politykę monetarną" - powiedział.
"Jeśli miałaby być jakaś niespodzianka, to raczej gołębia - czyli łagodniejszy tapering lub wprowadzony później" - dodał.
Zdaniem członka zarządu KBC TFI na dobry klimat na rynku długu ma wpływ inflacja, które obecnie znajduje się w odwrocie. Antonik pozytywnie ocenił też perspektywy dla polskiego rynku długu.
"Rentowności na rynku niemieckim powinny iść w górę, trochę w sprzeczności do tego, co może się dziać w krajach peryferyjnych. Tam apetyt na ryzyko będzie powodował zacieśnianie spreadu do obligacji niemieckich - tak, jak jest to teraz w Polsce" - powiedział Antonik.
"Sytuacja makro zachęca do inwestowania na rynku długu w Polsce. Spadek rentowności nie będzie jednak bardzo duży, ponieważ - jeśli chodzi o 10-latki - duża część ruchu już się wykonała. Nadal jednak nie widzę sygnałów, które mogłyby spowodować odwrót tego trendu. Mógłby to być skok inflacji lub pogorszenie w finansach publicznych, ale na to się nie zanosi" - dodał.
Jarosław Antonik, członek zarządu KBC TFI, brał udział w zorganizowanej przez PAP Biznes czternastej debacie "Strategie rynkowe TFI". (PAP Biznes)
pr/