O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

GITD: w środę rozpoczną się kontrole w trzech firmach zajmujących się transportem miejskim w stolicy

W środę w trzech firmach zajmujących się transportem miejskim w stolicy rozpoczną się kontrole - ponformował we wtorek Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. Dodał, że inspektorzy sprawdzą m.in. czy w firmach tych nie są łamane normy czasu pracy.

Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz

Główny Inspektor Transportu Drogowego, odnosząc się we wtorek w TVP Info do kolejnego wypadku autobusu miejskiego w Warszawie, zaznaczył, że pierwsza z kontroli, prowadzona w firmie Arriva, była planowa, rozpoczęła się jeszcze przed zdarzeniem.

Dodał, że po tragicznym w skutkach wypadku kontrola w Arrivie została rozszerzona, a w trzech kolejnych firmach kontrole zostały zapowiedziane. Jak wskazał, rozpoczną się one w środę.

Alvin Gajadhur podkreślił, że inspektorzy sprawdzą m.in. czy kierowcy nie pracują w kilku firmach jednocześnie, a co za tym idzie, czy nie są łamane normy czasu pracy.

"Może się tak zdarzyć, ze kierowca rano pracuje w jednej firmie, a po południu w drugiej i to będzie właśnie podlegało kontroli inspekcji transportu drogowego" - powiedział.

Dodał, że następstwem takich praktyk może być zagrożenie bezpieczeństwa warszawiaków - zarówno tych, którzy poruszają się autobusami, jak i innych uczestników ruchu drogowego.

Gajadhur zaznaczył, że w latach 2014 - 2016 i kolejnych GITD nakładał wysokie kary na firmy, które świadczą usługi komunikacji miejskiej w związku z łamaniem norm czasu pracy.

"My jako inspekcja transportu drogowego prowadzimy systematyczne kontrole, nakładamy w tym zakresie niestety kary, ale to tak naprawdę m.st. Warszawa powinno jako organizator tego transportu zadbać o to, żeby na warszawskich ulicach było bezpiecznie" - ocenił.

Więcej

Miejsce wypadku na ulicy Klaudyny na warszawskich Bielanach. Fot. PAP/Rafał Guz
Miejsce wypadku na ulicy Klaudyny na warszawskich Bielanach. Fot. PAP/Rafał Guz

Warszawa: po wypadku policja będzie prowadzić wzmożone kontrole kierowców miejskich autobusów

Jak przekazał PAP asp. szt. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji, około godz. 10.30 policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, do którego doszło na ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach. Kierowca autobusu linii 181 uderzył tam w cztery zaparkowane pojazdy oraz latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została z ogólnymi potłuczeniami przewieziona do szpitala.

"Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy, to badanie dało wynik ujemny. Prowadzący autobus 25-latek został także poddany badaniu na zawartość innych substancji odurzających. Tester wskazał w tym przypadku metamfetaminę. W związku z powyższym kierowca autobusu został przez policjantów zatrzymany" – poinformował PAP asp. szt. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznego Policji.

Jednocześnie podkreślił, że to zdarzenie wskazuje na problem nadzoru nad kierowcami pozostający w gestii samego przewoźnika.

To już drugie podobne zdarzenie z udziałem kierowcy miejskiego autobusu, będącego pod wpływem narkotyków, pracującego dla firmy Arriva.

25 czerwca kierowca autobusu linii 186 spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła pasażerka, a czworo innych pasażerów zostało ciężko rannych. Tomasz U., który kierował autobusem, był pod wpływem amfetaminy. Został aresztowany.

"Należy mieć na uwadze, że usługi transportowe w zakresie przewozu osób świadczy wiele firm. Są to zarówno firmy obsługujące linie miejskie, transport krajowy i przewozy regionalne. Policjanci kontrolują wyrywkowo te pojazdy i kierowców na trasach. Jednak to na pracodawcach spoczywa obowiązek sprawdzenia, w jakim stanie ich pracownicy siadają za kierownicą pojazdów. To firma transportowa ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za swoich ludzi" – zaznaczył Mrozek.

Po wypadku rzeczniczka prasowa spółki Arriva poinformowała PAP, że firma podjęła decyzję o przeprowadzeniu u wszystkich kierowców testów na obecność narkotyków. Testy mają być obowiązkowe.

Z kolei rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała, że przedstawiciele Arrivy zostali pilnie wezwani do zastępcy prezydenta Warszawy Roberta Soszyńskiego. Jak zaznaczyła, jeśli informacje o wykrytych w organizmie kierowcy narkotykach się potwierdzą, ratusz rozważy zerwanie umowy z Arrivą.(PAP)

Autor: Marcin Chomiuk

Zobacz także

  • Wypadek drogowy. Fot. PAP/	Darek Delmanowicz
    Wypadek drogowy. Fot. PAP/ Darek Delmanowicz

    Polska odnotowała największy spadek liczby ofiar śmiertelnych na drogach w Unii

  • Miejsce wypadku na placu Żołnierza w Szczecinie. Fot.  PAP/Marcin Bielecki
    Miejsce wypadku na placu Żołnierza w Szczecinie. Fot. PAP/Marcin Bielecki
    Specjalnie dla PAP

    Ekspert: kierowcy często nie dopuszczają do siebie myśli, że mogą spowodować wypadek

  • Helsinki, wnętrze samochodu. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/KIMMO BRANDT
    Helsinki, wnętrze samochodu. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/KIMMO BRANDT
    Specjalnie dla PAP

    W tym mieście od roku nie było śmiertelnego wypadku. Ekspert: Finowie lubią przestrzegać zasad

  • Miejsce wypadku na obwodnicy Przemyśla Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Miejsce wypadku na obwodnicy Przemyśla Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Policyjny bilans długiego weekendu. Na drogach zginęło 41 osób

Serwisy ogólnodostępne PAP