O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

NATO i OBWE zaniepokojone doniesieniami o sytuacji w Górskim Karabachu

Przedstawiciele NATO i OBWE wyrazili w niedzielę głębokie zaniepokojenie eskalacją napięcia pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem w Górskim Karabachu, gdzie w niedzielę rano doszło do walk pomiędzy siłami obydwu krajów.

Flaga NATO. Fot. PAP/EPA/Toms Kalnins
Flaga NATO. Fot. PAP/EPA/Toms Kalnins

James Appathurai, specjalny przedstawiciel sekretarza generalnego NATO na Kaukaz i Azję Środkową, napisał w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Sojuszu, że jest głęboko zaniepokojony doniesieniami o działaniach wojsk na dużą skalę w strefie konfliktu w Górskim Karabachu. Oznajmił, że obydwie strony powinny natychmiast zaprzestać tych działań, które już spowodowały straty wśród ludności cywilnej.

Podkreślił, że nie ma militarnego rozwiązania tego konfliktu, a strony powinny wznowić negocjacje zmierzające do jego pokojowego rozwiązania.

Więcej

Flaga Unii Europejskiej. Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Flaga Unii Europejskiej. Fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

UE wzywa do zaprzestania działań wojennych w Górskim Karabachu i powrotu do negocjacji

Przypomniał, że NATO wspiera wysiłki grupy mińskiej OBWE, wyspecjalizowanej komórki OBWE utworzonej w celu rozwiązania konfliktu azersko-ormiańskiego. Przewodniczą jej USA, Francja i Rosja.

Z kolei obecny przewodniczący Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie premier Albanii Edi Rama zaapelował o deeskalację sytuacji w Górskim Karabachu i powrót do zawieszenia broni oraz wznowienie negocjacji pokojowych.

"Wzywam wszystkich zaangażowanych do natychmiastowego powrotu do zawieszenia broni, zanim liczba ofiar w tym konflikcie jeszcze wzrośnie" - powiedział Rama.

Rama zwrócił uwagę, że zarówno jego osobisty przedstawiciel ambasador Andrzej Kasprzyk, jak i współprzewodniczący grupy mińskiej OBWE pozostają w bliskim kontakcie z obiema stronami. Zapewnił, że w pełni popiera ich wysiłki na rzecz ustabilizowania sytuacji w regionie i powtórzył, że nie ma alternatywy dla pokojowego rozwiązania konfliktu w drodze negocjacji. Podkreślił swoje poparcie dla starań współprzewodniczących o jak najszybsze wznowienie merytorycznych negocjacji bez warunków wstępnych.

Azerbejdżan i Armenia oskarżają się wzajemnie o eskalowanie sytuacji. Według Erywania siły Azerbejdżanu zaatakowały osady cywilne w regionie Górskiego Karabachu. Z kolei ministerstwo obrony w Baku podało, że siły zbrojne Armenii "przeprowadziły duże prowokacje" i ostrzelały pozycje azerbejdżańskiej armii i przygraniczne miejscowości.

Armenia i Górski Karabach wprowadziły stan wojenny i ogłosiły powszechną mobilizację. Parlament Azerbejdżanu zdecydował o wprowadzeniu stanu wojennego i godziny policyjnej w części kraju.

Konflikt zbrojny o Górski Karabach wybuchł w 1988 roku. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem; pochłonęła ona ok. 30 tys. ofiar śmiertelnych. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, zamieszkana w większości przez Ormian i kontrolowana przez nich enklawa ogłosiła secesję, ale formalnie pozostaje częścią Azerbejdżanu. W ostatnich miesiącach starcia między siłami Armenii i Azerbejdżanu nasiliły się. (PAP)

Zobacz także

  • Władysław Kosiniak-Kamysz, Mark Rutte Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
    Władysław Kosiniak-Kamysz, Mark Rutte Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

    "NATO jest zjednoczone i gotowe". Kosiniak-Kamysz i Rutte po spotkaniu w Orzyszu

  • Marcin Przydacz. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Marcin Przydacz. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Przydacz: obrona wschodniej flanki NATO nie może spoczywać tylko na barkach Europy Środkowej i Wschodniej

  • Robert Kupiecki. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Robert Kupiecki. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Specjalnie dla PAP

    Wiceszef MSZ R. Kupiecki: Polska jest postrzegana w USA jako państwo wzorcowe

  • Śmigłowiec UH-60M Black Hawk Łotewskich Sił Powietrznych i flaga narodowa Fot. PAP/EPA/TOMS KALNINS
    Śmigłowiec UH-60M Black Hawk Łotewskich Sił Powietrznych i flaga narodowa Fot. PAP/EPA/TOMS KALNINS

    Łotwa stawia na obronę powietrzną. Wydatki sięgną prawie 5 proc. PKB

Serwisy ogólnodostępne PAP