Prezydent: mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, w której maturzyści nie będą mogli wrócić do szkoły
Mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, że maturzyści nie będą mogli wrócić do szkoły, ale teraz nadal jesteśmy na etapie walki z pandemią - mówił prezydent Andrzej Duda podczas piątkowej sesji Q&A dotyczącej powrotu do stacjonarnej nauki.
W piątkowej sesji Q&A oprócz prezydenta wziął także udział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Prezydent pytany przez internautów o powrót maturzystów do szkół powiedział: "Mam nadzieję, że nie dojdzie do sytuacji, że państwo maturzyści nie będziecie mogli wrócić do szkoły, ale jesteśmy na etapie walki z koranawirusem i nikt nie jest w stanie do końca przewidzieć tego, co będzie".
Dodał, że ma nadzieję, że liczba zachorowań będzie się zmniejszała, ale jednocześnie przypomniał, ze eksperci przewidują, że należy się spodziewać trzeciej fali zachorowań.
Towarzyszący prezydentowi szef resortu edukacji i nauki Przemysław Czarnek przypominał, że w zasadach wprowadzonych przez rząd w związku z pandemią przewidziano stacjonarne, indywidualne konsultacje dla uczniów klas ósmych i maturalnych.
"Bardzo prosimy dyrektorów i nauczycieli o stosowanie tego przepisu i zapraszanie ósmoklasistów i maturzystów na konsultacje stacjonarne do szkół, co będzie możliwe od 18 stycznia" - powiedział Czarnek. "Będziemy robić wszystko, żeby w miarę ograniczania skali pandemii koronawirusa przywracać nauczanie stacjonarne w tych dwóch grupach wiekowych: ósmoklasistów i maturzystów. Mamy świadomość, że przed wami wielkie wyzwanie - egzaminy" - dodał.
Prezydent Duda zwrócił się do maturzystów, by - w wypadku gdyby szkoła nie zorganizowała im konsultacji po 18 stycznia - oni sami zwracali się do dyrekcji szkoły o taka formę wparcia ich nauki. "Miejmy nadzieję, że chociaż w ten sposób będziecie mogli państwo lepiej przygotować się do egzaminów maturalnych" - powiedział.
Czarnek ocenił też, że "całkiem niedawno ogólnopolski strajk nauczycielski wyłączył nauczanie w ogóle", a nie tylko stacjonarne. "Pandemia wiosenna, również jesień i okres przedświąteczny spowodowały, że zakres materiału, który mógł być możliwy do przekazania uczniom w warunkach stacjonarnych, nie został zrealizowany, bo nauka zdalna nie jest tak efektywna jak stacjonarna. Dlatego podjęliśmy decyzję o ograniczeniu wymogów na egzaminie maturalnym" - powiedział szef resortu edukacji i nauki.
Podczas sesji padło też pytanie, co będzie z maturami za dwa lata, "dla rocznika nowej reformy". Na to pytanie odpowiedział Czarnek: "Pracujemy intensywnie nad rozporządzeniem dotyczącym matur w 2023 r. Niebawem zostanie ono wydane, w grudniu 2021 r. będą już arkusze pokazowe, w grudniu 2022 r. arkusze do egzaminów próbnych, będą informatory po ukazaniu się rozporządzenia i wszystko będzie jasne. (...) Do wszystkiego się przygotujemy" - zapewnił minister. Dodał, że jeśli pandemia będzie uniemożliwiała nauczanie stacjonarne w przyszłości, rząd "będzie odpowiednio reagować". (PAP)
Prezydent zaapelował do władz uczelni wyższych o rozważenie możliwości częściowego zwolnienia z opłat za akademiki
Prezydent Andrzej Duda podczas sesji pytań i odpowiedzi na Facebooku zaapelował również do władz uczelni wyższych w Polsce o rozważenie możliwości częściowego zwolnienia studentów z opłat za możliwość mieszkania w domach studenckich.
Prezydent i minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zostali zapytani, dlaczego studenci muszą płacić 100 proc. opłat za korzystanie z możliwości mieszkania w akademiku, podczas gdy w wyniku wprowadzenia nauki zdalnej mieszkają w domach rodzinnych.
Czarnek podkreślił, że w wielu wypadkach rektorzy obniżają płatności za korzystanie z akademików dla studentów - w tym część do 50 proc. "To jest decyzja rektora, kadry zarządzającej uniwersytetem, uczelnią, akademikami i naprawdę w wielu miejscach władze uczelni idą na rękę studentom i obniżają te opłaty, ale to wynika z wewnętrznych regulacji uczelni" - zaznaczył minister. (PAP)
Autorzy: Krzysztof Kowalczyk, Mateusz Roszak
io/