Demonstracje w obronie Nawalnego w Rosji. Ponad półtora tysiąca zatrzymanych, w tym żona opozycjonisty
Według ostatnich szacunków portalu OWD-Info, monitorującego zatrzymania w Rosji, podczas sobotnich demonstracji zatrzymano w całym kraju 1614 osób, w tym 513 w Moskwie. W Moskwie wśród zatrzymanych jest żona polityka Julia Nawalna.
Policja nie ogłosiła dotąd swoich danych o liczbie zatrzymanych.
Demonstracje odbyły się w około 70 miastach Rosji. W żadnym z nich nie były one uzgodnione z władzami lokalnymi. W Petersburgu i Moskwie protesty i zatrzymania wciąż trwają.
W Moskwie w centrum miasta zebrało się co najmniej 10 tysięcy ludzi. Jak się ocenia, w regionach Rosji - poza Moskwą i Petersburgiem - nigdy wcześniej akcje zwoływane przez Nawalnego nie były tak masowe.
Julia Nawalna zatrzymana na demonstracji w Moskwie
Julia Nawalna, żona opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, poinformowała w sobotę, że została zatrzymana w Moskwie, gdzie trwa demonstracja w obronie aresztowanego polityka. Nawalna zamieściła na Instagramie swoje zdjęcie z samochodu policyjnego.
Krótko wcześniej również na Instagramie żona Nawalnego zamieściła zdjęcie z demonstracji na placu Puszkina informując, że przyszła na nią i że cieszy się, że protest zgromadził wielu ludzi. Pół godziny później współpracownicy Nawalnego opublikowali na Twitterze nagranie wideo z zatrzymania. Nawalnej towarzyszył adwokat i na nagraniu słychać jego pytania do policjantów, które oni zignorowali: nie przedstawili się i nie podali powodów zatrzymania.
Funkcjonariusze nie pozwolili też, by adwokat razem z żoną polityka wsiadł do policyjnego auta.
Julia Nawalna w przeszłości nie pojawiała się na demonstracjach zwoływanych przez jej męża, jeśli odbywały się one - tak jak protesty w sobotę - bez zezwolenia władz.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
mst/