O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ponad 70 eksponatów trafiło do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ponad 70 eksponatów wykopanych na terenie poobozowym KL Stutthof trafiło do Muzeum Stutthof w Sztutowie (Pomorskie). Jednym z najcenniejszych odnalezionych zabytków jest niemiecka rozdzielnia prądu, pierwotnie umieszczona na jednym ze słupów stanowiących ogrodzenie obozu.

Były obóz koncentracyjny Stutthof. Fot. PAP/Jan Dzban
Były obóz koncentracyjny Stutthof. Fot. PAP/Jan Dzban

Eksponaty zostały odnalezione przez miłośników historii ze Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjne "Salla". "Poszukiwania odbywały się w ubiegłym roku na terenach okalających muzeum, będących dawniej nową częścią obozu koncentracyjnego" - powiedział kierujący poszukiwaniami, członek zarządu stowarzyszenia Damian Żuralski.

Dodał, że teren przeszukiwało ok. 50 członków stowarzyszenia oraz innych zaprzyjaźnionych grup. W trakcie działań odkryto ponad 70 pozycji katalogowych. "Są to drobne elementy związane z funkcjonowaniem obozu" - tłumaczył Żuralski.

Wyjaśnił, że wszystkie znalezione artefakty za pośrednictwem Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku przekazano do zbiorów muzeum w Sztutowie. Jego zdaniem cennym znaleziskiem jest m.in. niemiecka rozdzielnia prądu, pierwotnie umieszczona na jednym ze słupów stanowiących ogrodzenie obozu.

Kustosz ds. zbiorów Muzeum Stutthof Bogusława Tartakowska przypomniała, że obóz Stutthof był terenem doskonale chronionym, co nie tylko uniemożliwiało więźniom ucieczkę, ale utrudniało kontakty z ludnością zewnętrzną. "Jego zabezpieczenie stanowiła podwójna strefa ochrony, tzw. mały i duży łańcuch straży (Kleine oraz Grosse Postenkette). Podczas gdy mały łańcuch straży zamykał teren obozu macierzystego, duży rozstawiony był znacznie szerzej i obejmował także obszary zabezpieczające obóz - np. plac budowlany, plac drzewny, zabudowania gospodarcze" - wyjaśniła.

Ekspertka dodała, że teren ten w ciągu dnia był stale patrolowany przez SS-manów z psami. Wokół dużego łańcucha straży, w odległości co 50 metrów, rozstawione były posterunki strażników (postenów), których zadaniem było strzelanie do więźniów podejmujących próbę ucieczki oraz uniemożliwienie im kontaktów z osobami spoza obozu. "W ciągu dnia to właśnie Grosse Postenkette stanowiło główny obszar warty. Posteni schodzili z posterunków w porze obiadowej, gdy więźniowie udawali się na obiad, oraz wieczorem, gdy podczas popołudniowego apelu zliczono stan więźniów" - tłumaczyła kustosz.

Wyjaśniła również, że nocą większą rolę odgrywał mały łańcuch straży, czyli linia zabezpieczająca obóz macierzysty. Stanowiło go podwójne ogrodzenie z drutu kolczastego (zewnętrzne pod wysokim napięciem) oraz zasieki znajdujące się pomiędzy nimi. Dodatkowo pomiędzy zabudowaniami ostatnich baraków a ogrodzeniem znajdował się specjalnie wyznaczony obszar zwany strefą śmierci. "Już samo wkroczenie więźnia na ten teren groziło jego rozstrzelaniem" - dodała.

Żuralski zapewnił, że członkowie stowarzyszenia w tym roku zamierzają kontynuować prace na terenie dawnego obozu KL Stutthof.(PAP)

autor: Piotr Mirowicz

ep/

Zobacz także

  • Ostatni fortepian Fryderyka Chopina Fot. PAP/Radek Pietruszka
    Ostatni fortepian Fryderyka Chopina Fot. PAP/Radek Pietruszka

    Muzeum Chopina w Warszawie zaprasza na darmowe zwiedzanie w ostatnich dniach grudnia

  • Jak powstaje węgiel? Nowa wystawa o górnictwie w Czeladzi [NASZE WIDEO]

  • Wejście do muzeum w Luwrze, fot. PAP/EPA/YOAN VALAT
    Wejście do muzeum w Luwrze, fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

    Kradzież klejnotów w Luwrze. Policja zatrzymała czwartego podejrzanego

  • Fot. PAP/Tytus Żmijewski
    Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Ojciec Rydzyk wezwany do prokuratury. Chodzi o sprawę Muzeum „Pamięć i Tożsamość”

Serwisy ogólnodostępne PAP