O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Protesty wyborcze. Rzecznik SN: na pewno będzie ich więcej

W Sądzie Najwyższym odnotowano dotychczas 3 tys. protestów wyborczych; na pewno będzie ich znacznie więcej, gdyż wpływają one także drogą pocztową - poinformował w poniedziałek po południu rzecznik prasowy SN sędzia Aleksander Stępkowski.

Siedziba Sądu Najwyższego Fot. PAP/Tomasz Gzell
Siedziba Sądu Najwyższego Fot. PAP/Tomasz Gzell

Poniedziałek jest ostatnim dniem na składanie w Sądzie Najwyższym protestów przeciwko wyborowi Prezydenta RP. Protest można było do godz. 16 złożyć bezpośrednio w budynku SN. Można go też nadać za pośrednictwem Poczty Polskiej.

"Nie wiemy, ile protestów wpłynęło. Z tych, które w jakiś sposób zostały zarejestrowane, czy to na biurze podawczym czy w izbie SN, to wiemy o nieco ponad trzech tysiącach protestów. Wiemy też jednak, że na biurze podawczym jest jakiś worek i kilka kupek protestów jeszcze zupełnie niezarejestrowanych, w związku z czym tych protestów wpłynęło na pewno więcej" - poinformował po godz. 16 dziennikarzy rzecznik prasowy SN.

Więcej

Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Sprawozdanie z wyborów prezydenckich. PKW zdecydowała

Jak dodał, protestów "na pewno będzie znacznie więcej niż trzy tysiące".

Dominują protesty, które są powielane. Jest to powielana treść, która jest udostępniana przez poszczególne osoby w internecie. Są też protesty pisane samodzielnie przez poszczególne osoby

Aleksander Stępkowski

Rzecznik SN powiedział, że skargi podnoszone przez wyborców w protestach "niekoniecznie dotyczą naruszenia prawa; często trybu organizacji wyborów, jaki ustawowo określono". "Są to skargi w potocznym znaczeniu, czy utyskiwania, których nie jesteśmy w stanie wziąć pod uwagę z tego prostego względu, że Kodeks wyborczy wyraźnie stwierdza, że protest może być oparty, albo na zarzucie naruszenia Kodeksu karnego z rozdziału o przestępstwach przeciw wyborom, albo na zarzucie naruszenia przepisów Kodeksu wyborczego o przeprowadzeniu głosowania i ustalenia jego wyników" - wskazał Stępkowski.

"To nie jest tak, że SN będzie musiał odbyć kilka tysięcy posiedzeń" - zaznaczył rzecznik SN i dodał, że część protestów z powodu tożsamej treści zostanie połączona i będą one rozpoznawane łącznie.

Więcej

Rafał Trzaskowski Fot. PAP/Marcin Gadomski
Rafał Trzaskowski Fot. PAP/Marcin Gadomski

Komitet Rafała Trzaskowskiego złoży protest wyborczy. "Oto 5 dowodów"

Na uwagę, że niektóre protesty są zaadresowane do Izby Pracy SN, sędzia Stępkowski odpowiedział, że "jedyną izbą umocowaną prawnie do rozpoznawania protestów jest Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN". "Co zrobi Izba Pracy, trudno mi powiedzieć. (...) Niestety dożyliśmy czasów, o których filozofom się nie śniło, prawnikom również. Trudno mi przewidzieć, co się wydarzy. Gdybyśmy żyli w normalnym państwie, to by Izba Pracy zareagowała w ten sposób, że przekazałaby sprawę do właściwej izby, ale czy tak zrobi, nie wiem" - powiedział rzecznik SN.

Sąd Najwyższy rozpoznaje protesty w składzie trzech sędziów, w postępowaniu nieprocesowym. "Jeżeli w toku rozpoznawania protestu pojawi się konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego, wydawane jest postanowienie o dopuszczeniu i przeprowadzeniu dowodu np. z zeznań świadków czy oględzin kart do głosowania" - przekazywał SN.

Czego dotyczą protesty wyborcze?

Jak informowano, w protestach wyborczych, które wpłynęły do tej pory do SN podnoszone są m.in. nieprawidłowości w sporządzeniu protokołów głosowania oraz podczas liczenia głosów w niektórych komisjach wyborczych. W czwartek przekazano, że SN zarządził w związku z tym oględziny kart, czyli de facto przeliczenie głosów, z 13 obwodowych komisji wyborczych. SN postanowił przeprowadzić ten dowód "w drodze pomocy sądowej przez właściwe sądy rejonowe".

Więcej

Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Będzie ponowne przeliczenie głosów w 13 komisjach. Sąd Najwyższy zdecydował

Po rozpoznaniu protestu SN może pozostawić go bez dalszego biegu. Oznacza to, że protest z przyczyn formalnych nie może zostać rozpoznany merytorycznie.

Jeśli protest zostanie rozpoznany merytorycznie SN może wyrazić opinię, że protest jest niezasadny bądź że jest on zasadny. "W przypadku wyrażenia opinii o zasadności zarzutów protestu Sąd Najwyższy wskazuje, czy stwierdzone nieprawidłowości miały wpływ na wynik wyborów" - informował SN.

Po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP - musi to zrobić w ciągu 30 dni od podania wyników wyboru do publicznej wiadomości. Oznacza to, że ostatnim dniem, do którego musi zapaść to rozstrzygniecie jest 2 lipca br. (PAP)

mja/ pab/ mok/ ał/

Zobacz także

  • Szymon Hołownia (L) i Adam Bodnar (P). Fot. PAP/Tomasz Gzell/Marian Zubrzycki
    Szymon Hołownia (L) i Adam Bodnar (P). Fot. PAP/Tomasz Gzell/Marian Zubrzycki
    Specjalnie dla PAP

    Kancelaria Sejmu: Hołownia odniesie się do listu Bodnara przy okazji następnego posiedzenia izby

  • Sędziowie SN podczas rozprawy w Sądzie Najwyższym w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Sędziowie SN podczas rozprawy w Sądzie Najwyższym w Warszawie. Fot. PAP/Leszek Szymański

    Dziś Sąd Najwyższy wyda oświadczenie w sprawie ważności wyborów prezydenckich

  • Siedziba SN w Warszawie Fot. PAP/Tomasz Gzell
    Siedziba SN w Warszawie Fot. PAP/Tomasz Gzell

    Sąd Najwyższy zajmie się protestami wyborczymi. Jest data

  • Wybory (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Krzysztof Ćwik
    Wybory (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Krzysztof Ćwik

    Dotychczas wpłynęło blisko 1400 protestów wyborczych. Kiedy możemy spodziewać się rozstrzygnięcia?

Serwisy ogólnodostępne PAP