Radosław Sikorski zabrał głos po posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw UE
Wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poinformował w Brukseli, że szefowie dyplomacji państw UE przyjęli do wiadomości jego informację, iż Rosja eskaluje swoje działania hybrydowe. Jak dodał, przekazali też wyrazy solidarności i wsparcie.
Sikorski, który wziął tam udział w posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw UE, powiedział że poinformował ich szczegółowo o aktach dywersji, do których doszło na polskiej kolei i że reakcją na to było generalne poparcie dla Polski oraz wyrazy solidarności, które wyrażone zostały przez wielu polityków, także w mediach społecznościowych.
Wicepremier dodał, że unijni ministrowie przyjęli do wiadomości, że Rosja eskaluje działania hybrydowe i że tym razem wyraźną intencją było spowodowanie śmierci polskich obywateli. Dlatego też wśród polityków widać wyraźną determinację, aby wzmocnić sankcje na Rosję.
- W szeregu wystąpień podkreślono pilność uchwalenia pakietu finansowego dla Ukrainy na przyszły rok i że najlepszą opcją jest ta proponowana pożyczka reparacyjna, dzięki której Ukraina miałaby stabilne finansowanie na około trzy lata - powiedział Sikorski.
Szef MSZ o rosyjskiej flocie cieni i sankcjach
Jak zdradził, na posiedzeniu dyskutowano także o sposobach uskutecznienia sankcji na rosyjską flotę cieni, czyli stare statki potajemnie przewożące rosyjską ropę. Sikorski zauważył, że uderzenie we flotę cieni oraz w rosyjskie firmy naftowe i energetyczne jest skutecznie, bo Rosja dzięki temu ma znacząco mniej pieniędzy na prowadzenie wojny w Ukrainie.
Zdaniem szefa MSZ, żeby sankcje były skuteczniejsze, UE powinna zsynchronizować listę, na którą zostały wpisane jednostki objęte sankcjami z podobnymi listami amerykańskimi i brytyjskimi. - Każdy statek, który jest na liście unijnej, brytyjskiej czy amerykańskiej powinien też być na pozostałych listach, bo to jest skuteczne - powiedział Sikorski.
Jak dodał, należy też zintensyfikować reżim weryfikacyjny, czyli rygorystycznie sprawdzać, czy statki należące do tzw. floty cieni spełniają wymagania techniczne oraz czy posiadają ubezpieczenie, z którego można pobrać odszkodowanie za ewentualne straty spowodowane przez te jednostki. Polityk przypomniał, że statki odpowiedzialne były m.in. za incydenty przerywania kabli i uszkadzania rurociągów.
- Ta „flota złomu” stanowi gigantyczne zagrożenie ekologiczne, w tym dla zamkniętego i płytkiego morza jakim jest Bałtyk - powiedział. Minister podkreślił, że znacząca proporcja tych statków jest starsza niż 20 lat oraz często pływa pod fałszywą flagą albo w ogóle bez niej.
Sikorski w czwartek w Brukseli wziął udział w posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw UE.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/mce/ mal/ ał/