Szef MSZ Ukrainy odpowiada na oświadczenia Kremla w sprawie rozejmu
Jeśli Rosja naprawdę chce pokoju, musi natychmiast przerwać ogień, nie czekając na 8 maja - przekazał w poniedziałek ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha, reagując na oświadczenia Kremla, że Rosja wstrzyma działania bojowe od 8 do 10 maja.
"Jeśli Rosja naprawdę chce pokoju, musi natychmiast przerwać ogień. Po co czekać do 8 maja? Jeśli ogień można przerwać teraz, to można i od dowolnej daty na 30 dni - więc jest to realne, a nie tylko na paradę" - napisał Sybiha na platformie X.
If Russia truly wants peace, it must cease fire immediately.
Why wait until May 8th? If the fire can be ceased now and since any date for 30 days—so it is real, not just for a parade.
Ukraine is ready to support a lasting, durable, and full ceasefire. And this is what we are…— Andrii Sybiha 🇺🇦 (@andrii_sybiha) April 28, 2025
Minister spraw zagranicznych zaznaczył, że Ukraina jest gotowa wesprzeć trwałe i pełne zawieszenie broni i stale to proponuje na co najmniej 30 dni.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował Rosji zawieszenie ataków za pomocą dronów i rakiet dalekiego zasięgu na infrastrukturę cywilną przez co najmniej 30 dni, z możliwością przedłużenia tego okresu. Rosja nie podjęła tej propozycji.
Wcześniej Kreml poinformował, że Rosja ogłasza rozejm w wojnie na Ukrainie od północy z 7 na 8 maja do północy z 10 na 11 maja "z powodów humanitarnych". Moskwa uważa, że "strona ukraińska powinna pójść za tym przykładem" - dodał Kreml.
Oświadczenie Kremla głosi, że termin rozejmu jest związany "z 80. rocznicą Zwycięstwa". Rosja świętuje rocznicę pokonania Niemiec hitlerowskich w II wojnie światowej jako Dzień Zwycięstwa, obchodzony 9 maja.
"Rosyjskie działania ofensywne wyczerpały się"
"Ukraina chce pokoju bardziej niż ktokolwiek inny na świecie. Nigdy nie chcieliśmy tej wojny i chcemy, aby zakończyła się jak najszybciej. Ciężko pracujemy razem ze Stanami Zjednoczonymi (oraz) partnerami europejskimi i innymi, aby osiągnąć pokój. Ta droga musi opierać się na dokładnych informacjach, założeniach i ocenach" - napisał Sybiha w komunikacie na platformie X.
The situation on the frontline has been and continues to be tense and difficult. Every day, Ukrainian forces confront brutal Russian attacks and hold the line against the overwhelming numbers of the enemy.
However, despite enormous efforts and resources, Russia was unable to…— Andrii Sybiha 🇺🇦 (@andrii_sybiha) April 28, 2025
Według niego "ogólne założenie, że Rosja wygra wojnę, jest błędne". "Opiera się ono na powszechnej wśród zagranicznych analityków tendencji do niedoceniania Ukrainy i przeceniania Rosji. Wielokrotnie udowodniono, że ten schemat jest błędny, ale ludzie nadal wpadają w tę samą pułapkę" - podkreślił szef ukraińskiej dyplomacji.
Zdaniem Sybihy sytuacja na linii frontu była i pozostaje napięta i skomplikowana. Jak zaznaczył, ukraińskie wojska każdego dnia odpierają zaciekłe rosyjskie ataki i utrzymują linię frontu przeciwko przeważającym siłom wroga.
W rzeczywistości rosyjskie ofensywy w dużej mierze wyczerpały się w ubiegłym roku i tej zimy. Ukraina ustabilizowała linię frontu, a nawet odzyskała część terytorium w pobliżu Pokrowska i innych (miejsc)
Według szefa dyplomacji, skala rosyjskich strat "była tak wysoka, że Kreml został zmuszony do zwrócenia się o wsparcie do północnokoreańskiego reżimu". "Ponad 12 tys. północnokoreańskich żołnierzy było zaangażowanych w walki w obwodzie kurskim. Byli oni wykorzystywani jako jednorazowy i tani zasób ludzki" - zaznaczył Sybiha.
W ciągu trzech lat Rosja straciła ponad 950 tys. żołnierzy (zabitych i rannych), ale od inwazji w 2022 r. nie zdobyła ani jednego nowego ośrodka regionalnego (stolicy obwodu - PAP) w Ukrainie. Jedynym był Chersoń, ale Ukraina wyzwoliła go w 2022 r., wraz z ponad połową okupowanych terytoriów
(PAP)
ira/ kar/ szm/ grg/ ał/