Tragiczny wypadek na S2 pod Warszawą. Jest zarzut dla kierowcy
Obywatel Litwy Aleksandr S. - kierowca busa uczestniczącego w wypadku na S2, w którym zginęło pięć osób, a trzy zostały ranne, usłyszał zarzut katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.
Dodał, że podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.
Prokurator skierował do sądu wniosek o areszt, który ma zostać rozpoznany w piątek po południu.
"Jak ustalono, podejrzany nie posiadał licencji na wykonywanie transportu drogowego w zakresie przewozu osób pojazdami samochodowymi przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą" - zaznaczył prok. Skiba.
Przekazał, że stan zdrowia jednej z pokrzywdzonych kobiet jest bardzo ciężki, stan drugiej uległ poprawie i jest stabilny.
Prokurator dodał, że nadal nie została w pełni potwierdzona tożsamość dwóch osób zmarłych w wyniku zdarzenia i konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowych badań w tym zakresie.
Do tragicznego wypadku doszło w czwartek nad ranem na drodze krajowej S2 w pobliżu Konotopy w woj. mazowieckim. W zderzeniu busa z TIR-em zginęło pięć osób, a trzy zostały ranne.
mas/ mark/ sma/