O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

W stronę polskich mundurowych na granicy z Białorusią poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa

Podczas przeciwdziałania próbie nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią w stronę polskich mundurowych poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa – przekazał rzecznik SG ppłk Andrzej Juźwiak. MSWiA podkreśliło, że sprawę traktuje priorytetowo.

Żołnierze granicy państwowej Polski z Białorusią (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Artur Reszko
Żołnierze granicy państwowej Polski z Białorusią (zdjęcie ilustracyjne). Fot. PAP/Artur Reszko

Podczas konferencji w MSWiA rzecznik komendanta głównego Straży Granicznej ppłk Andrzej Juźwiak przekazał, że we wtorek po godzinie 22.00 funkcjonariusze SG zauważyli grupę cudzoziemców próbujących przekroczyć polsko-białoruski odcinek granicy państwowej niedaleko placówki SG w Czeremsze.

– Podczas przeciwdziałania tej próbie ze strony białoruskiej leciały kamienie. W pewnym momencie doszło do tego, że w stronę polskich mundurowych, polskich służb poleciały butelki, w tym koktajl Mołotowa, który wybuchł, eksplodował tuż przy polskich patrolach i migrantach, którzy zostali ujawnieni po przekroczeniu granicy państwowej – powiedział Juźwiak.

Dodał, że nikomu nic się nie stało. Wskazał ponadto, że od pewnego czasu zauważalny jest wzrost liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy państwowej na odcinku polsko-białoruskim.

– Ubiegłej doby doszło do blisko 220 takich zdarzeń, a od początku tego roku zanotowano ponad 17 tys. takich przypadków – przekazał.

Więcej

Konferencja w siedzibie MSWiA Fot. PAP/Radek Pietruszka
Konferencja w siedzibie MSWiA Fot. PAP/Radek Pietruszka

Siemoniak: wykorzystywanie migrantów jako broni wymaga nadzwyczajnych działań

Rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński powiedział, że szef MSWiA Tomasz Siemoniak o sprawie ataku rozmawiał w środę z zastępcą komendanta SG i z innymi ministrami.

– Sprawa jest priorytetowa i będzie wyjaśniona do końca – zaznaczył.

Do ataku odniósł się na platformie X szef MSWiA.

„Każdy atak migrantów nielegalnie przekraczających granicę (przy współpracy białoruskich służb) na polskich funkcjonariuszy i żołnierzy spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią z użyciem wszelkich dostępnych środków. Nie będziemy tolerowali przemocy wymierzonej w tych, którzy chronią Rzeczpospolitą” – napisał Tomasz Siemoniak.

Również rzecznik resortu podkreślał na konferencji, że nic na wschodniej granicy nie dzieje się bez wiedzy i pozwolenia służb rosyjskich czy białoruskich. W jego ocenie wzrost liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej wynika z tego, że służby białoruskie myślały, że Polska przerzuci w związku z rozpoczętymi kontrolami na granicach wewnętrznych siły i środki w tamte miejsca.

– Nie. Nasza granica z Białorusią jest szczelna. Tam są setki żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej. Widać bezradność służb białoruskich i rosyjskich. Próbują podkopów, próbują przejścia górą. Skuteczność naszych funkcjonariuszy i żołnierzy jest 98-procentowa. Granica polska jest bezpieczna – zaznaczył.

Dodał, że strona polska nie pozwoli na ataki na naszych żołnierzy i funkcjonariuszy.

– Żołnierze, funkcjonariusze Straży Granicznej i policjanci, jeśli są wzywani do wsparcia, mają środki przymusu bezpośredniego i używają ich adekwatnie do zagrożenia. Jeżeli jest zagrożone zdrowie czy życie żołnierza, czy funkcjonariusza, ma on prawo użyć wszystkich przewidzianych prawem środków przymusu bezpośredniego, łącznie z użyciem broni ostrej – zaznaczył Dobrzyński.

Rzecznik SG przekazał ponadto, że szef podlaskiej SG tuż po incydencie kilkukrotnie próbował skontaktować się ze swoimi odpowiednikami po stronie białoruskiej.

– Zostało wysłane też pismo do strony białoruskiej. Jak dotychczas pozostaje ono bez odpowiedzi – powiedział.

Więcej

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, fot. PAP/Marcin Obara
Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, fot. PAP/Marcin Obara

Szef MON: agresja na granicy narasta, ale żołnierze mają dziś jasne zasady użycia broni

O zdarzeniu poinformował w środę wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który na portalu X napisał, że „agresja na wschodniej granicy narasta; żołnierze są atakowani nie tylko kamieniami, ale też butelkami z łatwopalną cieczą”. „Każdy taki atak to atak na państwo polskie” – podkreślił.

Dlatego – zaznaczył Kosiniak-Kamysz – zmienione zostało prawo i „żołnierze mają dziś jasne zasady użycia broni” oraz pełną ochronę prawną. „Nie mogą się bać zdecydowanie reagować, gdy bronią Polski” – podkreślił szef MON i podziękował żołnierzom za służbę.

Osoba, która rzuciła koktajlem Mołotowa, była za zaporą. Nie została zatrzymana. (PAP)

mchom/ ak/ mhr/ grg/

Zobacz także

  • Polsko-białoruskie przejście graniczne w miejscowości Sławatycze, fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Polsko-białoruskie przejście graniczne w miejscowości Sławatycze, fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Granica z Białorusią znów zostanie zamknięta? Nasilają się incydenty z wykorzystaniem balonów wlatujących na Litwę

  • Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Artur Reszko
    Zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/Artur Reszko

    Po kilku latach znów otwarte będą przejścia graniczne w Kuźnicy i Bobrownikach

  • Fot. PAP/Artur Reszko
    Fot. PAP/Artur Reszko

    Nowe inwestycje na polsko-białoruskiej granicy [NASZE WIDEO]

  • Płot na granicy z Białorusią w Połowcach. Fot. PAP/Artur Reszko
    Płot na granicy z Białorusią w Połowcach. Fot. PAP/Artur Reszko

    Sejm zgodził się na przedłużenie czasowego zawieszenia prawa do azylu na granicy z Białorusią

Serwisy ogólnodostępne PAP