Zełenski dotarł do Miami na spotkanie z Trumpem. Dojdzie do przełomu w negocjacjach?
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyleciał w niedzielę do Miami w USA – podała brytyjska stacja Sky News. O godz. 13 czasu lokalnego (godz. 19 w Polsce) spotka się on z prezydentem USA Donaldem Trumpem w jego rezydencji Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie, a następnie razem zadzwonią do przywódców europejskich – przekazała agencja Interfax-Ukraina.
Przywódcy mają omówić temat porozumienia pokojowego mającego zakończyć wojnę w Ukrainie, w tym m.in. kwestie terytorialne i gwarancje bezpieczeństwa.
Obok prezydentów, jak podała brytyjska stacja Sky News, w rozmowach udział wezmą czołowi negocjatorzy z obu stron: Rustem Umierow i Andrij Hnatow oraz Steve Witkoff i Jared Kushner. W skład delegacji z Kijowa wejdzie też minister gospodarki Ołeksij Sobolew.
Zełenski razem z Trumpem zadzwonią do przywódców europejskich
„O godzinie 13 (czasu wschodniego USA) spotkanie, oświadczenia, możliwe pytania (jak zdecyduje prezydent Trump). (Godzina) 14 – rozmowa telefoniczna prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcami europejskimi (ostateczna lista rozmówców jest nadal ustalana)” – powiedział rzecznik Zełenskiego Serhij Nykyforow, cytowany przez agencję.
Sam Zełenski napisał w serwisie X, że przed spotkaniem z Trumpem rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. „Dziękuję, Keir, za stałą koordynację! Zacząłem dziś poranek na Florydzie od szczegółowej rozmowy telefonicznej z premierem Wielkiej Brytanii” – poinformował.
Thank you, Keir, for the constant coordination! I started my morning in Florida today with a detailed phone call with UK Prime Minister @Keir_Starmer.
We discussed preparations for the meeting with President Trump, as well as all our contacts with European partners. I informed…— Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) December 28, 2025
„Omówiliśmy przygotowania do spotkania z prezydentem Trumpem, a także wszystkie nasze kontakty z europejskimi partnerami. Poinformowałem go o sytuacji na froncie i konsekwencjach rosyjskich ataków. Bardzo cenimy sobie wsparcie Wielkiej Brytanii. Pozostaniemy w kontakcie!” – zapewnił Zełenski.
Zełenski: losy wojny mogą rozstrzygnąć się do końca roku, ale decyzje zależą od partnerów
„Teraz trwają jedne z najbardziej aktywnych dni dyplomatycznych w roku i wiele może się rozstrzygnąć do Nowego Roku, i robimy wszystko, by tak się stało, lecz to, czy zapadną decyzje, zależy od partnerów. Od tych, którzy pomagają Ukrainie, oraz od tych, którzy wywierają presję na Rosję, aby Rosjanie odczuwali konsekwencje własnej agresji” – napisał w komunikatorze Telegram.
Zełenski wyliczył, że tylko w tym tygodniu siły rosyjskie wypuściły na Ukrainę ponad 2,1 tys. dronów uderzeniowych, około 800 kierowanych bomb lotniczych oraz 94 rakiety różnych typów.
Wszystko przeciwko naszym ludziom, przeciwko życiu i wszystkiemu, co zapewnia jego normalność; przede wszystkim przeciwko naszej infrastrukturze energetycznej
Po raz kolejny powtórzył, że Rosję można pokonać przede wszystkim sankcjami.
„Ale równie ważne jest, aby działały sankcje wobec Rosji, wszystkie formy presji politycznej za agresję, dostawy rakiet do systemów obrony powietrznej dla Ukrainy oraz abyśmy wszyscy sfinalizowali formaty kroków, które zakończą tę wojnę i zagwarantują bezpieczeństwo. Właśnie o takich krokach będziemy dziś rozmawiać z partnerami. Dziękuję wszystkim, którzy pomagają” – oświadczył Zełenski.
Spotkanie na Florydzie
Do niedzielnego spotkania dochodzi po kilku rundach rozmów amerykańskich negocjatorów z delegacjami Ukrainy i Rosji i przedstawiane jest jako oznaka postępów w negocjacjach. Sam Trump zapowiadał, że widzi sens spotkania z Zełenskim tylko wtedy, jeśli będzie widział szansę dopięcia porozumienia pokojowego. To, czy tak faktycznie się stanie nie jest jasne. Sam Zełenski powiedział w sobotę, że nie może określić, czy tak się stanie. Zaznaczył jednak, że uzgodniona zostało 90 proc. 20-punktowego planu pokojowego.
Ostatnie rundy negocjacji miały miejsce w poprzedni weekend, kiedy wysłannik prezydenta USA ds. misji pokojowych Steve Witkoff i zięć Trumpa Jared Kushner odbyli osobne rozmowy w Miami z ukraińskimi negocjatorami, na których czele stał sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow, oraz z przedstawicielami Kremla, wśród których był wysłannik Władimira Putina Kiriłł Dmitrijew. Zełenski rozmawiał też później telefonicznie z obydwoma przedstawicielami prezydenta USA, a w środę przedstawił nową, 20-punktową propozycję planu pokojowego opracowaną przez USA i która jest wynikiem konsultacji ze stronami konfliktu.
Plan pokojowy - założenia
Plan przewiduje m.in. ponowne potwierdzenie suwerennego statusu Ukrainy, zamrożenie wojny na obecnych liniach kontaktowych, solidny pakiet rozwojowy dla Ukrainy, działania na rzecz odbudowy kraju, przyspieszenie procesu zawarcia ukraińsko-amerykańskiego porozumienia o wolnym handlu oraz wybory w Ukrainie w jak najkrótszym możliwym terminie po zakończeniu wojny.
Ponadto w wywiadzie dla portalu Axios, a także po telekonferencji z przywódcami państw europejskich Zełenski zasygnalizował możliwość zgody na ustępstwa terytorialne, jednak zaznaczając, że wymagałoby to przeprowadzenia referendum na temat akceptacji całego planu. Referendum miałoby zostać przeprowadzone równocześnie z wyborami prezydenckimi. Ukraiński przywódca podkreślił jednak, że wymagałoby to co najmniej 60-dniowego zawieszenia broni.
Zełenski oświadczył, że wcale nie jest dla niego jasne, że Rosja jest gotowa, by zaakceptować plan pokojowy Trumpa. Powiedział też, że wciąż omawiany jest powojenny status okupowanej przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.
Mimo tych zastrzeżeń, Zełenski ocenił, że rozmowy weszły na „kolejny poziom” i że ma nadzieję na wypracowanie harmonogramu wdrażania porozumienia pokojowego.
Postępy w rozmowach
Amerykańscy urzędnicy deklarowali optymizm przed spotkaniem, twierdząc, że w ostatnich tygodniach dokonano wielkich postępów. Zapewniali też, że USA są gotowe udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa wzorowanych na zobowiązaniach sojuszniczych z artykułu 5. traktatu o NATO i że Biały Dom chce, by ratyfikował je Senat. Szczegóły tych gwarancji wciąż nie są znane i mają być jednym z głównych tematów rozmów.
Mimo wyrażanego przez urzędników optymizmu, sam Trump zdawał się tonować nastroje przed spotkaniem z Zełenskim. W piątkowym wywiadzie dla Politico zaznaczył, odnosząc się do nowego planu, że Zełenski „nic nie ma, dopóki on (Trump) tego nie zatwierdzi”. Ocenił jednak, że dobrze mu pójdzie zarówno z Zełenskim, jak i Putinem.
Sam Putin w sobotę powiedział tymczasem, że według niego Kijów nie spieszy się z zakończeniem wojny i jeśli nie zrobi tego pokojowo, Rosja osiągnie swoje cele siłą. Swoje słowa wypowiedział po kolejnym zmasowanym bombardowaniu ukraińskich miast, w tym stolicy.
Niedzielne spotkanie będzie dziewiątym spotkaniem obu przywódców twarzą w twarz oraz siódmym od czasu objęcia przez Trumpa prezydentury po raz drugi. Po raz pierwszy miejscem rozmów Trumpa i Zełenskiego będzie Floryda.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ ap/ know/