Zwyczajne przedmioty jako obiekty kontemplacji. Dzieła Giorgio Morandiego po raz pierwszy w Polsce [ZDJĘCIA]
Muszle, kwiaty, widoki z okna pracowni, martwe natury autorstwa bolońskiego malarza, rysownika i grafika Giorgio Morandiego po raz pierwszy prezentowane są w Polsce w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie.
W dwóch salach Zachęty wystawione są prace charakterystyczne dla kolejnych etapów twórczości Giorgia Morandiego, włoskiego artysty, który wywarł wpływ na wielu twórców, nadal inspiruje kolejne pokolenia malarzy i to nie tylko we Włoszech.
Na obrazach i rysunkach Morandiego toczy się pewna opowieść o świecie, opowieść w niespiesznym rytmie, spokojna, w której czas mija tak jak powinien, zachęcając do kontemplacji, do uważnego patrzenia. „Morandi stworzył spójny i oryginalny świat, w którym najważniejszą rolę odgrywają czas i światło. Jego martwe natury, ciche pejzaże i subtelne kompozycje kwiatowe są zapisem refleksji nad sposobem postrzegania. Poprzez mistrzowskie operowanie kolorem i fakturą potrafił przemienić zwyczajne przedmioty w obiekty kontemplacji” – charakteryzuje tę twórczość kurator wystawy Lorenzo Balbi, dyrektor Museo d'Arte Moderna w Bolonii.
Styl i tematyka obrazów Morandiego
Wystawa ukazuje najważniejsze etapy artystycznej drogi Morandiego — od poszukiwań z lat dwudziestych XX wieku, aż po dojrzały styl, w którym forma i kolor stawały się coraz bardziej oszczędne.
Do najbardziej znanych i cenionych prac artysty należą martwe natury. W budowaniu kompozycji artysta wykorzystywał proste przedmioty, które znajdowały się w jego pracowni: szklane butelki, ceramiczne miski, kartonowe pudła, cynowe dzbanki, lampy naftowe. Jednak te dobrze znane z codziennego życia przedmioty ukazywał w zmiennych kompozycjach i rozmaitym oświetleniu; w efekcie powstawały oryginalne, zaskakujące kompozycje o swoistej architekturze, zbliżające się do abstrakcji.
Na wielu obrazach widać muszle - to stały motyw malarstwa Morandiego, który pojawiał się już we wczesnych obrazach, grafikach i rysunkach z lat 20. ubiegłego wieku. W czasach II wojny światowej motyw muszli należał do najważniejszych tematów artysty. Muszle o nieregularnych, wklęsłych lub wypukłych kształtach, spiralnych, zagadkowych formach, odrywały myśli malarza od trudnej rzeczywistości. Malując muszle artysta starał się uchwycić zmienne natężenie światła, kontrasty światłocienia, które – zdaniem kuratora Balbiego – miały wyrażać emocje tamtych czasów: ból i niepokój. Morandi namalował wówczas cykl osiemnastu obrazów z muszlami.
Na wielu płótnach widoczne są pejzaże o stonowanej kolorystyce; często są to widoki z okna bolońskiej pracowni artysty i jego domu letniego w Grizzanie.
Pracownia przy via Fondazza była bowiem dla artysty miejscem najważniejszym. Tam, w ciszy i z niesłychaną uważnością, komponował swoje martwe natury. Modulując ilość światła wpadającego przez okno, obserwował każdą jego zmianę i doskonalił swoje badania nad percepcją i relacjami między przestrzenią a przedmiotem. Proces tworzenia zaczynał od wybrania i ustawienia na stole wybranych obiektów. Szczególnie zwracał uwagę na ich przygotowanie — przemalowywał je, oprószał gipsowym pyłem lub pozwalał, by pokryły się kurzem — wszystko po to, by wydobyć ich rzeźbiarski aspekt i wyciszyć odbicia światła. „Czas poświęcony na poszukiwanie harmonii, odpowiednich odległości, usytuowania siebie samego wobec źródła światła, kompozycji i sztalug — odsłaniają performatywny aspekt jego pracy” – zaznacza kurator wystawy.
Istotną częścią procesu twórczego Morandiego było też studiowanie sztuki dawnych mistrzów. „Była to droga do odnalezienia własnego miejsca w wielkiej tradycji — od Giotta i Piera della Francesca, przez dzieła Jeana Chardina, Paula Cézanne’a i Camille’a Corota” – komentuje kurator wystawy. Lorenzo Balbi podkreśla również, że w dzisiejszych czasach – zdominowanych przez pośpiech i nadmiar obrazów – sztuka Morandiego przypomina o wartości powolności, powtarzalności jako formy poznania oraz skupienia na samym procesie twórczym, a nie tylko jego efekcie.
Giorgio Morandi - wybitny włoski malarz w Zachęcie
Giorgio Morandi urodził się w Bolonii w 1890 r., zmarł w tym samym mieście w 1964 r. Malarz, rysownik, grafik, niemal całe życie spędził w niewielkim mieszkaniu przy via Fondazza, które dzielił z trzema siostrami. Nigdy nie miał oddzielnego atelier, mieszkał i pracował w średniej wielkości pokoju, którego okno wychodziło na niewielkie podwórze, będące tematem kilku obrazów artysty. W pokoju znajdowało się też łóżko, stare biurko, stół do rysunku, sztalugi, a wokoło, na wąskich półkach, cały arsenał prostych przedmiotów, które widzimy na jego martwych naturach: butelki, pojemniki, wazony, dzbanki, przybory kuchenne czy pudełka.
Za wyjątkiem podróży do Wenecji, Florencji czy Rzymu na wystawy swoich obrazów czy letnich pobytów w wiosce Grizzana w Apeninach, na pograniczu Toskanii i Emilii-Romanii, Morandi nie opuszczał Bolonii. W 1930 r. został profesorem grafiki w Accademia di Belle Arti w Bolonii, nauczał tam przez 26 lat.
W 1934 r. Roberto Longhi, wówczas profesor sztuki renesansu na Uniwersytecie Bolońskim, uznał Morandiego za największego żyjącego malarza we Włoszech. W 1949 roku uwzględniono go w przełomowej wystawie „Twentieth-Century Italian Art” w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, a w 1957 roku otrzymał Grand Prix w kategorii Malarstwo na Biennale w São Paulo.
Wystawa „Giorgio Morandi” będzie czynna od 18 lipca do 5 października 2025 r. w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie.
Anna Bernat (PAP)
abe/ aszw/ ał/