Analityk Defence24: Kierunek działań Macrona jest dobry z perspektywy Polski
Dla Polski jest kluczowe, że prezydent Francji Emmanuel Macron nadal chce wspierać i utrzymywać europejski kierunek działań w sprawie Ukrainy - powiedział w czwartkowej rozmowie w Studiu PAP dr Aleksander Olech, specjalista ds. Francji z portalu Defence24.
„Prezydent Macron utwierdził nas, że możemy, przynajmniej w tym wymiarze polityczno-dyplomatycznym, liczyć na Paryż” - ocenił Olech w rozmowie z PAP. Dodał jednak, że “zabrakło konkretów – co dokładnie jeszcze jest przekazywane w zakresie pomocy militarnej i finansowej”
„Francuzi są bardzo dobrzy w dyplomatycznym przedstawianiu swojej wizji, ale to wciąż za mało w kontekście ukraińskim i w kontekście wschodniej flanki NATO” - zaznaczył analityk.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w środę, że w następnym tygodniu w Paryżu odbędzie się spotkanie szefów sztabów państw gotowych gwarantować przyszły pokój na Ukrainie. Zwracając się do obywateli, zapowiedział dalsze wsparcie dla Ukrainy i umacnianie obronności.
Francuski prezydent w wystąpieniu telewizyjnym, dzień przed nadzwyczajnym szczytem UE, mówił o tym, że Rosja "stała się zagrożeniem dla Francji i Europy". Jak podkreślił, Rosja "już uczyniła z konfliktu ukraińskiego konflikt światowy", angażując żołnierzy z Korei Północnej i sprzęt z Iranu. Macron dodał, że Rosja "narusza granice" krajów europejskich, podejmuje cyberataki i "próbuje manipulować opiniami" poprzez dezinformację w mediach społecznościowych. "Ta agresywność wydaje się nie znać granic" - ocenił.
Prezydent Francji podkreślił, że Rosja nadal się zbroi i zamierza powiększyć swą armię. Przypomniał też, że Moskwa nie dotrzymała poprzednich rozejmów, zawartych w ramach porozumień mińskich. "Nie można dzisiaj wierzyć Rosji na słowo" - powiedział Macron.
Ekspert przypomniał, że Macron mówił to już wcześniej. “Wejście na tę ścieżkę wojenną, ale w słowach, trwa tak naprawdę od 2023 roku. Francja potrzebowała 12 miesięcy, żeby całkowicie przestawić się (...) na tryb 'dajemy od siebie sto procent; wspieramy Ukrainę'”- ocenił analityk.
"Dla nas jest kluczowe, że jednak dalej chce wspierać i utrzymywać ten europejski, ale jednocześnie transatlantycki charakter (działań- PAP), gdzie Ukraina nie przegrywa. Wyraźnie podkreślił w swoim przemówieniu, że Ukraina musi utrzymać swoje terytoria, musi mieć pełny pokój, a nie częściowy” - zaznaczył Olech.
Ekspert ocenił, że kluczowe z perspektywy polskiej jest to, że zapowiedziane przez prezydenta Macrona spotkanie europejskich szefów sztabów w przyszłym tygodniu obejmować będzie temat "delegowania wojsk na Ukrainę".
"W tym miejscu prezydent Macron się lekko zatrzymał, zawahał i dodał: 'Nie chodzi nam o linię frontu, ale chodzi nam o to, żeby utrzymać pokój i zabezpieczać'” - mówił Olech.
Według niego prezydent Francji myśli też o przyszłości. „Emmanuel Macron ma ostatni moment dla siebie, żeby coś ugrać dla swojego dziedzictwa".
"To jest polityk dumny, polityk ambitny, polityk zaangażowany w politykę międzynarodową dużo bardziej niż w politykę wewnętrzną” - podsumował rozmówca Studia PAP.
Wojciech Łobodziński (PAP)
arch.
wal/ just/ grg/