O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ekspert OSW: zainteresowanie USA Grenlandią wynika z polityki prezydenta Trumpa

Ekspert OSW Piotr Szymański ocenił w Studiu PAP, że zainteresowanie USA Grenlandią wynika z polityki prezydenta Donalda Trumpa i jego agendy w zakresie bezpieczeństwa oraz polityki zagranicznej. To pomysł na zapisanie się w historii poprzez przejęcie największej wyspy świata – powiedział.

"Grenlandia przez całe wieki pozostawała na uboczu historii i była w dużej mierze zapomniana. Odkryto ją na nowo dopiero w XVIII wieku. Obecność duńska na wyspie datuje się od 1721 r. W zależności od perspektywy, można ją postrzegać jako efekt ewangelizacji wyspy albo jako element procesu kolonizacyjnego. Grenlandia w ramach Królestwa Danii pozostawała obszarem zamkniętym i niedostępnym. Zainteresowanie wyspą pojawiło się dopiero w XIX wieku, w okresie ekspansji terytorialnej Stanów Zjednoczonych i zakupu Alaski. Wówczas kwestia Grenlandii znalazła się na amerykańskim horyzoncie, choć nie była przedmiotem rozmów z Duńczykami" - przypomniał Szymański.

Losy Grenlandii po II wojnie światowej

"Grenlandia stopniowo zmieniała swój status z kolonii duńskiej na część administracyjną Danii, co ostatecznie nastąpiło po II wojnie światowej. W czasie wojny wyspa była przejściowo zajęta przez Stany Zjednoczone, za cichym przyzwoleniem Danii, by uniemożliwić jej wykorzystanie przez Niemców. Od lat 50. XX wieku Grenlandia była włączana do systemu administracyjnego Danii, a w 1979 r. uzyskała autonomię w ramach Królestwa Danii. Umowa dotycząca statusu Grenlandii została zaktualizowana w 2009 r. Na jej podstawie Królestwo Danii składa się dziś z Danii właściwej, Wysp Owczych i Grenlandii. To pozostałość po dawnej potędze kolonialnej Danii, która niegdyś obejmowała także Islandię" - wyjaśnił ekspert.

Zdaniem Szymańskiego Grenlandczycy, chcąc zaznaczyć swoją odrębność od Danii, zdecydowali się na wystąpienie ze Wspólnot Europejskich, co formalnie nastąpiło w 1985 r., po wcześniejszym referendum. Był to wyraz dążenia do większej samodzielności w decydowaniu o przyszłości wyspy, zwłaszcza w kontekście gospodarczym i politycznym.

Obecny status Grenlandii

"Obecnie Grenlandia jest zamorskim terytorium stowarzyszonym Unii Europejskiej i utrzymuje partnerskie relacje z Brukselą. W ramach kolejnych perspektyw budżetowych Unia przeznacza ponad 200 mln euro na rozwój Grenlandii, głównie w obszarze edukacji. Coraz częściej dyskutuje się (też) o bezpieczeństwie dostaw surowców strategicznych oraz o ewentualnych projektach górniczych na wyspie" - zauważył analityk.

"Aktualne zainteresowanie Stanów Zjednoczonych Grenlandią wynika, przede wszystkim, z polityki prezydenta Trumpa i jego agendy w zakresie bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Był to pomysł na zapisanie się w historii poprzez próbę przejęcia największej wyspy świata. USA mają doświadczenie w zarządzaniu mniejszymi wyspiarskimi państwami stowarzyszonymi na Pacyfiku i rozważały zastosowanie tego modelu wobec Grenlandii. Grenlandczycy sprzeciwiają się jednak jakiejkolwiek formie związku ze Stanami Zjednoczonymi, patrząc raczej na poszerzanie autonomii w ramach unii z Danią" - zaznaczył Szymański.

"Najbardziej prawdopodobny jest powolny, rozłożony w czasie proces emancypacji Grenlandii w ramach Królestwa Danii. Postęp w tym zakresie będzie zależał od potencjału gospodarczego i ludzkiego wyspy, gdyż jej mała populacja nie pozwala na przejęcie wielu kompetencji. Nawet jeśli Grenlandia w przyszłości ogłosi niepodległość, prawdopodobnie pozostanie związana z innym państwem, najpewniej Danią. W takim scenariuszu Grenlandia przyjęłaby własną konstytucję i podpisała z Danią umowę stowarzyszeniową, określającą podział odpowiedzialności między oba państwa" - podsumował analityk.

Czy Trump przejmie Grenlandię?

Prezydent USA Donald Trump wielokrotnie mówił o tym, że chce przejąć Grenlandię, ponieważ jest to konieczne dla bezpieczeństwa kraju. Nie wykluczał przy tym użycia siły. Szef Pentagonu Pete Hegseth sugerował podczas czerwcowego wysłuchania w Izbie Reprezentantów, że amerykańskie wojsko ma plany zbrojnego zajęcia wyspy.

Pentagon poinformował 17 czerwca o włączeniu Grenlandii w obszar odpowiedzialności Dowództwa Północnego (NORTHCOM), zajmującego się bezpieczeństwem Ameryki Północnej. Dotychczas wyspa pozostawała pod nadzorem Dowództwa Europejskiego (EUCOM).

Rozmawiał Wojciech Łobodziński (PAP)

wal/ szm/ jpn/ kgr/

Zobacz także

  • Redaktor Anna Kruszyńska (L) i Gość Studia PAP Marta Madejska (P), fot. PAP
    Redaktor Anna Kruszyńska (L) i Gość Studia PAP Marta Madejska (P), fot. PAP

    Marta Madejska: opowieści o transformacji mają w sobie elementy magiczne

  • Szpital. Fot. PAP/Albert Zawada (zdjęcie ilustracyjne)
    Szpital. Fot. PAP/Albert Zawada (zdjęcie ilustracyjne)

    Dr Gryglewicz: nie ma dziś politycznej zgody dla radykalnych reform w ochronie zdrowia

  • Arkadiusz Myrcha, fot. PAP/Tytus Żmijewski
    Arkadiusz Myrcha, fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Wiceminister sprawiedliwości: konsultacje projektu zmiany przepisów o KRS są na ukończeniu

  • Podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji Rafał Rosiński. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
    Podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji Rafał Rosiński. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

    Pierwszy w Polsce narodowy maraton programowania. Wiceminister cyfryzacji podał termin

Serwisy ogólnodostępne PAP