O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

To nie koniec wzrostów na GPW; utrzyma się przewaga dużych spółek - UI TFI (opinia)

Hossa na światowych giełdach jeszcze się nie kończy, warto stawiać na akcje pamiętając o dywersyfikacji portfela - uważa Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji Union Investment TFI. W przypadku GPW do końca roku utrzyma się przewaga spółek dużych, ale w przyszłym roku ta różnica może być mniejsza.

Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz

"Podtrzymujemy nasze optymistyczne stanowisko co do rynku akcji. Dobre dane makro, dość umiarkowane wyceny spółek, dobre perspektywy sprzedaży eksportowej na rynkach Europy Zachodniej pozwalają być optymistą i wierzyć w to, że w ciągu najbliższych kilku kwartałów akcje są tą klasą aktywów, którą należy mieć w swoim portfelu. Oczywiście należy pamiętać o dywersyfikacji, o podziale środków na część bezpieczną i część ryzykowną" - powiedział Ryszard Rusak.

"Zdecydowanie uważamy, że zupełne ignorowanie akcji albo pogląd o końcu hossy jest na chwilę obecną przedwczesny i nie ma jeszcze argumentów uzasadniających całkowite sprzedawanie akcji" - dodał.

Dyrektor inwestycyjny ds. akcji Union Investment TFI uważa, że hossa na Wall Street nie dobiega jeszcze końca.

"Na rynkach akcji, szczególnie w USA, mamy do czynienia z kontynuacją wieloletniego trendu i na razie nie wydaje się, żebyśmy byli blisko końca tego trendu. Na 2018 rok analitycy prognozują obecnie ok. 10 proc. wzrostu zysków spółek z Wall Street. Myślę jednak, że możemy mieć do czynienia z trendem bocznym i pojawieniem się dużych różnic pomiędzy poszczególnymi segmentami rynku" - powiedział.

Ryszard Rusak jest zdania, że na warszawskiej giełdzie w najbliższym czasie duże spółki nadal będą górować stopami zwrotu nad mniejszymi firmami.

"Są czynniki fundamentalne, które sprawiają, że duże spółki na GPW radzą sobie w tym roku lepiej niż małe i średnie firmy. Małe spółki są w dużym stopniu wyeksponowane na rynki eksportowe i popyt w innych krajach, cierpią na słabsze marże, wzrost kosztów pracy, surowców" - powiedział.

"Wskaźnik ceny do zysku na rok 2018 dla WIG 20 oscyluje wokoło 13-14x - to nie jest dużo. Dosyć wysoko wyceniani są tradycyjnie jedynie faworyci, tacy jak CCC czy LPP" - dodał.

W ocenie dyrektora inwestycyjnego Union Investment TFI, do końca roku przewaga dużych spółek utrzyma się, jednak w listopadzie i grudniu inwestorzy mogą zacząć akumulować akcje mniejszych firm.

"Ten rok będzie zdecydowanie należał do spółek dużych, ale listopad i grudzień to może być już szykowanie w funduszach pozycji na przyszły rok. Wtedy natomiast dysproporcja pomiędzy dużymi i mniejszymi spółkami może być mniejsza niż w 2017" - powiedział.

Ryszard Rusak wskazuje, że od początku roku przedsiębiorstwa odczuwają wzrost kosztów płac i szerzej - wzrost kosztów funkcjonowania. Po części wynika to z administracyjnego podniesienia płacy minimalnej. Cześć z firm ma pewien problem z przeniesieniem kosztów na ceny.

"To jest pewnego rodzaju test od strony zarządzania operacyjnego dla wielu spółek. Najważniejszą rzeczą, która stoi przed zarządzającym jest odpowiednia selekcja, czyli wybór odpowiednich spółek – tych, które są dobrze zarządzane, tych które mogą sobie pozwolić na z jednej strony na podniesienie płac, ale nie będzie to oznaczało spadku marż" - powiedział.

Dyrektor inwestycyjny Union Investment TFI od kilku kwartałów rekomenduje inwestorom fundusze akcji uniwersalnych ze względu na to, że przewaga małych i średnich spółek, z którą mieliśmy do czynienia w latach 2015-2016, zmniejszyła się, gdyż poziom wyceny dużych spółek był na tyle atrakcyjny, że zaczęły one nadganiać małe i średnie.

Po ostatnim osłabieniu amerykańskiej waluty rynek walutowy zmienił optykę i obecnie wycenia słabszego dolara.

"W ostatnich miesiącach dolar mocno osłabił się i sądzę, że w perspektywie kolejnych dwóch kwartałów to chyba wystarczający spadek - większej deprecjacji nie powinniśmy zobaczyć. Stawiałbym na trend boczny dla eurodolara w przedziale 1,17-1,22. Po pierwsze, osłabienie już nastąpiło i dalsza deprecjacja amerykańskiej waluty nie ma podstaw fundamentalnych. Po drugie - to nie byłoby w interesie gospodarek zachodniej Europy" - powiedział Rusak.

"Oczywiście, może pojawić się +czarny łabędź+, nastąpi zaskoczenie i dolar będzie aktywem, które będzie kupowane. Bazowy scenariusz zakłada jednak trend boczny" - dodał.

Dyrektor inwestycyjny Union Investment TFI spodziewa się kontynuacji trendu wzrostowego w przypadku metali szlachetnych i przemysłowych w dalszej części 2017 roku.

"Patrząc na tegoroczne stopy zwrotu z poszczególnych surowców, to rzeczywiście widać ujemne (na przykład surowce rolne czy ropa naftowa), a tylko metale przemysłowe i szlachetne są na plusach, utrzymując się w delikatnym trendzie wzrostowym, którego utrzymanie na najbliższe miesiące jest jak najbardziej prawdopodobne. Podejście do inwestycji na rynku surowcowym powinno być selektywne, perspektywy dla tego rynku są bowiem niejednoznaczne" - powiedział.

"Nie polecałbym inwestycji bezpośredniej w surowce, a zwłaszcza w przypadku ropy nie widzimy przestrzeni do zwyżek, poziom pięćdziesięciu - kilku dolarów to w tej chwili maksimum, przy którym notowania ropy mogą się poruszać, tym bardziej, że widoczne są ryzyka mogące jednak sprowadzić ceny w dół" - dodał.

Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji Union Investment TFI, brał udział w zorganizowanej przez PAP Biznes piętnastej debacie "Strategie rynkowe TFI".

Piotr Rożek (PAP Biznes)

pr/

Zobacz także

  • Fot. PAP/Rafał Guz
    Fot. PAP/Rafał Guz

    Koniunktura sprzyja rynkowi akcji; dobre perspektywy mają przed sobą duże spółki - KBC TFI (opinia)

  • Fot. PAP/Rafał Guz
    Fot. PAP/Rafał Guz

    Rynki akcji patrzą na USA, one dadzą sygnał zakończenia hossy - PKO TFI (opinia)

  • Fot. PAP/Rafał Guz
    Fot. PAP/Rafał Guz

    Akcje i dług rynków wschodzących nadal atrakcyjniejsze niż rynki rozwinięte - TFI PZU (opinia)

  • Fot. PAP/Rafał Guz
    Fot. PAP/Rafał Guz

    Obligacje rynków wschodzących nadal atrakcyjne dla inwestorów - Skarbiec TFI (opinia)

Serwisy ogólnodostępne PAP