O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Polityka banków centralnych w centrum uwagi, akcje powinny dać zarobić - Skarbiec TFI

W najbliższych kwartałach sytuacja na rynkach finansowych będzie przebiegać pod dyktando banków centralnych, co może oznaczać dość wysoką zmienność. Zarobić powinny dać aktywa z ekspozycją na wzrost gospodarczy, zwłaszcza akcje - ocenia Grzegorz Zatryb, główny strateg i zarządzający funduszami Skarbiec TFI.

Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak

"Nie wiem po raz który przychodzi mi podczas naszych debat rekomendować raczej akcje niż obligacje. Mamy stopy procentowe na poziomie zera, a przy akcjach jest możliwość zarobienia przynajmniej na premii za ryzyko. Krewniakiem akcji są obligacje korporacyjne, gdzie marże są ponad stopy oprocentowania papierów skarbowych. Jesteśmy co prawda po fali wzrostów cen dłużnych papierów korporacyjnych, ale nadal rentowności są dosyć wysokie" - powiedział Zatryb.

"Warto zwrócić uwagę na rynki wschodzące, bo być może będziemy mieli dłuższy okres, gdzie te rynki ze względu na wyceny i warunki makro znowu będą się cieszyć zainteresowaniem inwestorów. Stany Zjednoczone, Europa Zachodnia - też są interesujące, pewnie tam też będziemy mieli wzrosty, ale rynki wschodzące powinny dać zarobić lepiej" - dodał.

Jego zdaniem, rynki będą mocno skorelowane z decyzjami banków centralnych, z ogłoszeniami na temat polityki pieniężnej, z wypowiedziami członków władz banków centralnych, co doprowadzi zapewne do dość wysokiej zmienności.

"Najbliższy rok, najbliższych kilka kwartałów, to pewnie będzie okres dominacji banków centralnych na rynkach. Do tej pory banki centralne wzbudzały w inwestorach nadzieję, wierzono, że ich działania mogą doprowadzić do poprawy sytuacji gospodarek i sytuacji na rynkach. Obawiam się, że teraz to będzie okres rosnącego rozczarowania bankami centralnymi i ich możliwością kształtowania sytuacji na rynkach oraz, w rezultacie, działań banków, które będą zmierzały do przywrócenia tej wiary" - powiedział zarządzający funduszami Skarbiec TFI.

"W tym roku Fed miał podnieść stopy cztery razy, a nie wiadomo, czy zrobi to chociaż raz. W ten sposób trudno jest budować wiarygodność wśród inwestorów" - dodał.

Grzegorz Zatryb jest zdania, że sytuacja na rynkach będzie konsekwencją malejącej wiarygodności banków centralnych. Paradoksalnie to będzie okres, gdy czynniki fundamentalne znów zaczną grać większą rolę wobec utraty wiary w banki centralne, a sytuacja gospodarki globalnej nie jest zła.

"To da całkiem niezłe fundamenty, by długookresowo, powoli rosły kursy akcji. Dadzą zarobić te aktywa, gdzie jest ekspozycja na wzrost gospodarki, czyli przede wszystkim akcje. Z obligacjami może być trochę gorzej, bo luzowania polityki pieniężnej raczej nie będzie. Mogą dać zarobić jeszcze obligacje korporacyjne. Jeśli chodzi o surowce, to być może sprawdzą się te, które są wrażliwe na wzrost gospodarczy, czyli metale przemysłowe i surowce energetyczne" - powiedział.

Dodał jednak, że inwestycja w surowce wiąże się z dużym ryzykiem.

"Nadal nie jestem fanem surowców. Oczywiście można było zarobić na ostatnim odbiciu ropy, ale surowce to zabawa wysokiego ryzyka. Bliżej mi do konwencjonalnych aktywów, jak akcje i obligacje, gdzie fundamenty są widoczne" - powiedział.

"Złoto to surowiec, przy pomocy którego inwestorzy kryją się przed zmiennością, ale zmienność na rynku złota wcale nie jest mniejsza. Złoto chroni przed inflacją, ale inflacji nie widać. Ropa naftowa znajduje się strukturalnie pod presją i nie widać powodu, dla którego jej ceny miałyby wzrosnąć. O ile na początku lat 70-tych wróżono, że ropa skończy się w latach 80-90., to teraz rynek zadaje sobie pytanie, kiedy przestanie być ona potrzebna" - dodał.

Grzegorz Zatryb podziela obawy o działanie gospodarek globalnych w warunkach ujemnych stóp procentowych.

"Nikt nie wie jak funkcjonuje gospodarka w warunkach, jakie tworzą ujemne stopy procentowe. Moja intuicja wskazuje, że musi się to źle skończyć, bo ujemna stopa procentowa jest sprzeczna z założeniem, że odraczanie konsumpcji popłaca. Banki centralne mają dylemat, bo z jednej strony są rynki finansowe, które oczekują dalszego luzowania i banki muszą te oczekiwania w jakiś sposób realizować, a z drugiej strony jest gospodarka realna, która wcale nie potrzebuje luzowania" - powiedział zarządzający funduszami Skarbiec TFI.

"Może być tak, że korekta, którą obecnie obserwujemy, to powiedzenie +sprawdzam+ bankom centralnym. Ciężko sobie jednak wyobrazić, jakie będą konsekwencje utraty wiary rynku we wszechmoc banków centralnych" - dodał.

Zdaniem Grzegorza Zatryba rynki nadal będą się interesować Brexitem.

"Rynki finansowe dalej będą się interesować tym tematem, bo więzi gospodarcze są bardzo silne. To nie jest tak, że tylko Wielka Brytania będzie poszkodowana, bo w wypadku wprowadzenia ceł może to uderzyć także w strefę euro" - powiedział.

"Druga sprawa to City - czy całkowicie się rozmyje, czy znajdzie sobie miejsce jako kilka razy większy Luksemburg, czyli miejsce z luźniejszymi regulacjami. Cały ten proces będzie prawdopodobnie trwał długie lata, bo na razie minęło trzy miesiące, a nic się nie zdarzyło" - dodał.

Grzegorz Zatryb, zarządzający funduszami i główny strateg Skarbiec TFI wziął udział w jedenastej debacie z cyklu "Strategie rynkowe TFI", zorganizowanej przez PAP Biznes. Powyższe cytaty pochodzą z tej debaty. (PAP)

pr/

Zobacz także

  • Fot. PAP/Paweł Supernak
    Fot. PAP/Paweł Supernak

    Spadki rentowności na rynkach bazowych mogą przyciągnąć inwestorów na rynki peryferyjne - UI TFI

  • Fot. PAP/Jakub Kamiński
    Fot. PAP/Jakub Kamiński

    Obligacje nie mają dużego pola do wzrostu, banki centralne zawodzą - TFI PZU

  • Fot. PAP/Marcin Obara
    Fot. PAP/Marcin Obara

    Opoka TFI w dłuższym terminie pozytywnie ocenia GPW, rosnąć powinien WIG 20

  • Fot. PAP/Marcin Obara
    Fot. PAP/Marcin Obara

    PKO TFI ostrożny na najbliższą przyszłość, rynki wschodzące i surowce mogą być słabsze

Serwisy ogólnodostępne PAP