O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

PKO TFI ostrożny na najbliższą przyszłość, rynki wschodzące i surowce mogą być słabsze

PKO TFI ocenia, że w najbliższym czasie po dobrej pierwszej połowie roku słabiej mogą zachowywać się rynki krajów wschodzących oraz surowce. Zwiększoną ostrożność zaleca jednak w przypadku wszystkich klas aktywów, również rynków akcji i obligacji.

Fot. PAP/Marcin Obara
Fot. PAP/Marcin Obara

"Od początku roku byliśmy pozytywnie nastawieni do rynków wschodzących i surowców. Faktycznie najwyższe stopy wzrostu osiągnęła ropa oraz rynki emerging markets, ale był to, naszym zdaniem, jedynie ruch korekcyjny. Nie widzieliśmy w gospodarkach wschodzących reform strukturalnych, schodzenia z długu ani zmiany zachowań banków centralnych" - powiedział Sławomir Sklinda, dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcyjnymi PKO TFI.

"Teraz zakładamy, że jesteśmy w momencie, w którym trzeba ostrożnie podchodzić do inwestycji" - dodał.

Sławomir Sklinda ostrożność zaleca na wielu płaszczyznach, tzn. zarówno w przypadku akcji, jak i obligacji.

"Zbliżamy się do scenariusza, w którym będzie można stracić na wszystkich aktywach" - dodał.

Sławomir Sklinda mówiąc o portfelu inwestycyjnym na najbliższy okres rozważyłby zamknięcie długich pozycji na rynkach wschodzących i na rynkach surowców.

"Część z tych pieniędzy można by przenieść na rynki Europy Zachodniej, która nadal wydaje się niedowartościowana" - powiedział.

Jego zdaniem, jeśli akcje na giełdach amerykańskich miałyby dalej rosnąć, to będzie to wzrost bardzo selektywny.

"Taka klasyka piątej fali wzrostowej, raczej z koncentracją na pojedynczych spółkach, pojedyncze tematy" - powiedział Sklinda.

Sławomir Sklinda uważa, że dalsze wzrosty indeksu średnich spółek na warszawskiej giełdzie mogą być trudne.

"Indeks jest najwyżej od 2009 roku i może się wydawać, że wchodzimy w tzw. piątą falę wzrostów, podobnie jak ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych. W tej części cyklu trudno jest przewidzieć zachowanie rynku i profesjonalni inwestorzy raczej skupiają się na tym, aby jak najmniej stracić" - powiedział.

Zarządzający PKO TFI zaleca zachowanie dużej płynności portfeli, z istotną rolą w nim gotówki.

"Zalecamy zachowanie dużej płynności portfeli, tak aby móc szybko reagować na zmiany na rynku" - powiedział.

Sławomir Sklinda, dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcyjnymi PKO TFI, uważa, że Fed coraz bardziej dostosowuje swoje działania do oczekiwań rynkowych.

"Ciężko się nie zgodzić z głosami, że Fed jest statkiem dryfującym po wzburzonym morzu bez kompasu i kapitana. Na początku roku miały być cztery podwyżki, a teraz zastanawiamy się czy będzie jedna. W I kwartale wstrzymały je Chiny, w II kwartale obawy o Brexit, a amerykańskie makro wcale nie jest złe i można nawet powiedzieć, że osiąga założone cele" - powiedział.

"Kiedyś panowała zasada, że nie gra się przeciwko bankom centralnym, bo na końcu zawsze to one mają rację, a teraz widać, że to banki centralne dostosowują się do rynków" - dodał.

Zdaniem Sławomira Sklindy, Europejski Bank Centralny nie ma zbyt dużego pola manewru, gdyż musi brać pod uwagę na stabilność sektora finansowego w Europie.

"Położenie EBC jest wyjątkowo trudne, ponieważ sektor finansowy jest w bardzo słabej sytuacji, gdyż każda obniżka stóp uderza w banki komercyjne. Doszliśmy do punktu, w którym EBC musi patrzeć na to jak wygląda stabilność systemu finansowego w Europie" - powiedział.

"Brexit wskazuje, że dochodzi do pewnego przesilenia politycznego, które doprowadzi do tego, że gospodarki raczej się hermetyzują niż otwierają. To zaś oznacza, że wzrost gospodarczy będzie raczej niższy niż wyższy i daje to poczucie, że szczyt globalnego wzrostu jest już za nami" - dodał.

Dyrektor departamentu portfeli akcyjnych PKO TFI zwraca uwagę, że mechanizm reakcji rynków na wydarzenia geopolityczne zmienił się.

"Podchodzi do nich binarnie - krótkoterminowa reakcja jest silna, a po kilku godzinach lub maksymalnie dniach ona zanika. Wynika to z tego, że rynek jest potężnie zdominowany przez algorytmy i pieniądz elektroniczny, który w bardzo prosty sposób wykorzystuje ludzkie reakcja na takie wydarzenia jak pucz w Turcji czy zamachy terrorystyczne" - powiedział.

Sławomir Sklinda, dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcyjnymi PKO TFI, wziął udział w jedenastej debacie z cyklu "Strategie rynkowe TFI", zorganizowanej przez PAP Biznes. Powyższe cytaty pochodzą z tej debaty. (PAP)

pr/

Zobacz także

  • Fot. PAP/Paweł Supernak
    Fot. PAP/Paweł Supernak

    Spadki rentowności na rynkach bazowych mogą przyciągnąć inwestorów na rynki peryferyjne - UI TFI

  • Fot. PAP/Paweł Supernak
    Fot. PAP/Paweł Supernak

    Polityka banków centralnych w centrum uwagi, akcje powinny dać zarobić - Skarbiec TFI

  • Fot. PAP/Jakub Kamiński
    Fot. PAP/Jakub Kamiński

    Obligacje nie mają dużego pola do wzrostu, banki centralne zawodzą - TFI PZU

  • Fot. PAP/Marcin Obara
    Fot. PAP/Marcin Obara

    Opoka TFI w dłuższym terminie pozytywnie ocenia GPW, rosnąć powinien WIG 20

Serwisy ogólnodostępne PAP