TFI PZU poleca w 2017 roku akcje, ale również obligacje mogą dać zarobić (opinia)
Jarosław Leśniczak, główny strateg ds. rynków globalnych TFI PZU ocenia, że w 2017 roku w portfelu najlepiej mieć akcje, zwłaszcza krajów rozwiniętych, chociaż nie wyklucza, że zarówno akcje, jak i obligacje skarbowe przyniosą dodatnie stopy zwrotu w przyszłym roku.
"Globalny wzrost gospodarczy w 2017 roku ma być nieco wyższy lub zbliżony do 2016 roku. Tylko trzy znaczące kraje mają się poprawić: USA, a także Rosja i Brazylia, które wychodzą z głębokiej recesji na lekkie plusy, co daje dużą dynamikę dla wzrostu globalnego" - powiedział Jarosław Leśniczak.
Zwraca on uwagę na politykę banków centralnych jako jeden z wielu czynników niesprzyjających obligacjom w przyszłym roku. Ocenia, że polityka niekonwencjonalna banków centralnych jest coraz mniej skuteczna, a obecnie właściwie wszystkie banki centralne zmieniły politykę w kiernku jej zaostrzania.
"Polityka banków centralnych jest coraz mniej skuteczna, rentowności coraz bardziej ujemne, a krzywe coraz bardziej płaskie. Sektor bankowy w Europie miał problemy z dochodowością, dlatego też rynek ochoczo odebrał potencjalny tzw. game changer w postaci Donalda Trumpa" - powiedział.
"W tej chwili rynek wierzy, że do łagodnej akomodacyjnej polityki monetarnej, która była i nadal ma być, dołączy duża stymulacja fiskalna" - dodał główny strateg ds. rynków globalnych TFI PZU.
Dodał, że wszystkie banki centralne krajów rozwiniętych zmieniły politykę monetarną w kierunku zaostrzania - Europejski Bank Centralny, Fed, Bank Japonii.
"W przyszłym roku może to być Bank Anglii - teraz sytuacja gospodarcza jest tam na tyle dobra, że możliwe, iż bank zakończy politykę QE, by zachować narzędzie na czas, kiedy będzie to bardziej potrzebne" - powiedział strateg.
"Jest to jeden z kilku czynników, który nie sprzyja obligacjom. Dodatkowo mamy też wzrost inflacji, który tak czy inaczej nie sprzyja obligacjom, a zaczął się w październiku. Mamy na tyle silne efekty bazy, głównie związane z ropą, że na całym świecie inflacja od marca wzrośnie o 1 pkt proc. Niezależnie od tego, co się będzie działo" - dodał.
Leśniczak wskazuje na rosnące ryzyko polityczne, zwłaszcza zaplanowane na przyszły rok wybory parlamentarne w Holandii, czy w Niemczech i wybory prezydenckie we Francji. To może zwiększać awersję inwestorów do ryzyka.
"Pierwszy kwartał może być punktem przegięcia na rynkach finansowych, chęć poszukiwania bepzieczeństwa zwłaszcza w Europie może powrócić" - powiedział.
Główny strateg ds. rynków globalnych TFI PZU nie wyklucza, że plan inwestycji infrastrukturalnych zapowiedziany przez prezydenta elekta Donalda Trumpa może pozytywnie odbić się na gospodarce Stanów Zjednoczonych.
"Jeśli chodzi o USA, to podstawowe pytanie brzmi, czy to co się wydarzy w Stanach to jest tzw. game changer dla gospodarki USA, w co rynek stara się wierzyć teraz i czy gospodarka amerykańska wrzuci wyższy bieg. Za sobą już mamy obawy o stagnację i deflację. Rynek wierzy, że do akomodacyjnej polityki monetarnej, która nadal ma taka być i dopiero lekko się zaostrza, dołączy duża stymulacja fiskalna" - powiedział.
"Scenariusz optymistyczny dla gospodarki USA jest możliwy i nie jest tak abstrakcyjny. Po ciężkich poprzednich latach dolanie ducha optymizmu dla gospodarki USA, w tym obniżki podatków od korporacji, deregulacja - to wszystko mogą być zmiany we właściwym kierunku" – dodał.
Jarosław Leśniczak zwraca uwagę, że po wyborach prezydenckich na amerykańskim rynku wzrosty notują sektory pozytywnie skorelowane z rentownościami obligacji, takie jak banki czy sektory cykliczne jak branża surowcowa. W niełasce są natomiast segmenty defensywne i dywidendowe.
Główny strateg ds. rynków globalnych TFI PZU, ocenił, że "tykającą bombą" są Chiny.
"Model wzrostu oparty na kredycie i inwestycjach doprowadzi do jakiegoś wybuchu. Nie wiadomo kiedy to będzie, ale też nie jest to nieuniknione. Przestawianie gospodarki na konsumpcję trwa, ale tempo jest bardzo wolne i nie spełnia oczekiwań" - powiedział Leśniczak.
Jarosław Leśniczak, główny strateg ds. rynków globalnych TFI PZU, wziął udział w dwunastej z cyklu debacie "Strategie rynkowe TFI" zorganizowanej przez PAP Biznes. (PAP)
pr/