Trump: druga faza porozumienia w Gazie zaczyna się teraz
Prezydent USA Donald Trump oznajmił we wtorek, że rozpoczęła się druga faza porozumienia pokojowego w Strefie Gazy. Jednocześnie Trump zaznaczył, że mimo uwolnienia żywych zakładników przez Hamas grupa wciąż nie zwróciła ciał tych, którzy zginęli w niewoli.
Trump ogłosił rozpoczęcie drugiej fazy planu pokojowego we wpisie na portalu Truth Social.
„WSZYSTKICH 20 ZAKŁADNIKÓW WRÓCIŁO I CZUJĄ SIĘ TAK DOBRZE, JAK TYLKO MOŻNA BYŁO SIĘ SPODZIEWAĆ. Zdjęty został duży ciężar, ale robota NIE ZOSTAŁA ZAKOŃCZONA! MARTWI NIE ZOSTALI ZWRÓCENI ZGODNIE Z OBIETNICAMI!” - napisał prezydent USA. W kolejnym zdaniu jednak ogłosił, że „druga faza zaczyna się teraz”.
Trump odniósł się do faktu, że mimo zrealizowania przez Hamas zobowiązania do uwolnienia wszystkich żywych zakładników organizacja zwróciła dotąd jedynie ciała czterech, którzy zginęli podczas niewoli. Pierwsza faza planu Trumpa zakładała zawieszenie broni, wymianę zakładników i ciał zabitych na palestyńskich więźniów, a także częściowe wycofanie się sił Izraela. Trump już w poniedziałek ogłaszał podczas szczytu pokojowego w Egipcie, że jego zdaniem druga faza już się zaczęła, wskazując na konieczność natychmiastowego zaczęcia odbudowy Strefy Gazy. W kolejnym wystąpieniu twierdził wręcz, że realizowane są fazy trzecia lub czwarta i mówił, że poszczególne punkty jego planu nie muszą być wdrażane zgodnie z kolejnością i w równomiernym stopniu.
Pokojowy plan Trumpa przewiduje, że po początkowym wycofaniu wojsk izraelskich za wyznaczoną linię dojdzie do głębszego wycofania tych sił. Ma się stać to jednak dopiero po sformowaniu Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych. Do tego jeszcze nie doszło. Według wypowiedzi amerykańskich negocjatorów podstawą do stworzenia tych sił ma być grupa zadaniowa stworzona przez amerykańskie Dowództwo Centralne, złożona z 200 żołnierzy z USA, Kataru, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Turcji.
Ostatecznie Izrael ma się wycofać niemal całkowicie, za wyjątkiem strefy buforowej wzdłuż granic terytorium.
Wbrew początkowym informacjom przekazywanym przez służby prasowe Białego Domu Trump oraz przywódcy Egiptu, Kataru i Turcji nie podpisali w Szarm el-Szejk 20-punktowego planu pokojowego Trumpa, lecz dokument zatytułowany „Deklaracja Trumpa na rzecz trwałego pokoju i dobrobytu”. Mówi ona dość ogólnym językiem o wsparciu dla inicjatywy pokojowej prezydenta USA, zobowiązaniu do pokojowego rozwiązywania sporów i szacunku dla religii. Deklaruje też determinację państw, by „zwalczać ekstremizm i radykalizację we wszystkich ich formach”.
Trump ogłosił rozpoczęcie drugiej fazy w momencie, gdy pojawiły się pierwsze niepokojące sygnały dotyczące przestrzegania warunków porozumienia. Izrael zadeklarował, że nie będzie wpuszczał dziennie więcej niż 300 ciężarówek z pomocą humanitarną, choć zobowiązał się do przepuszczania co najmniej dwukrotnie większej liczby. Tymczasem ze Strefy Gazy płyną doniesienia o walkach między Hamasem i innymi palestyńskimi grupami, a jak donosi Reuters, grupa przyznała się też do dokonania egzekucji siedmiu mężczyzn. Wideo z wydarzenia było szeroko rozpowszechniane w internecie.
Trump jeszcze przed wyjazdem do Izraela odniósł się do tych doniesień, twierdząc, że Hamas otrzymał od USA pozwolenie na to, by tymczasowo utrzymywać porządek na zrujnowanym wojną terytorium.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ mms/ sma/