Zełenski po spotkaniu ze Starmerem: zawarliśmy z Londynem umowę o pożyczce, będzie spłacana z aktywów Rosji
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w sobotę wieczorem, że Kijów i Londyn podpisały umowę w sprawie pożyczki, aby podnieść zdolności obronne Ukrainy, oraz że ma ona być spłacana z przychodów pochodzących z zamrożonych rosyjskich aktywów.
"Londyn. Ważne i ciepłe spotkanie z premierem Keirem Starmerem. Omówiliśmy (...) wyzwania, które stoją dziś przed Ukrainą i całą Europą, koordynację z partnerami, konkretne kroki ku wzmocnieniu pozycji Ukrainy i zakończeniu wojny poprzez sprawiedliwy pokój, wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa" - napisał Zełenski w serwisie Telegram w sobotę wieczorem.
"Zasadnicze słowa wsparcia od pana premiera i ważna decyzja: dzisiaj w naszej obecności podpisano umowę kredytową między Ukrainą i Wielką Brytanią. Pożyczka mająca wzmocnić nasze zdolności obronne, która będzie spłacana z przychodów pochodzących z zamrożonych rosyjskich aktywów. Pieniądze będą przeznaczone na produkcję broni na Ukrainie. Właśnie tak jest sprawiedliwie: płacić powinien ten, kto zaczął wojnę" - podkreślił ukraiński lider.
Podziękował narodowi Wielkiej Brytanii i rządowi w Londynie "za wielkie wsparcie od początku tej wojny". "Jesteśmy szczęśliwi, że mamy takich strategicznych partnerów (...)" - podsumował.
Wcześniej o zawarciu umowy powiadomił ukraiński resort finansów. Jak przekazano, umowę o pożyczce w wysokości 2,26 mld funtów (ok. 2,74 mld euro) na wsparcie ukraińskich zdolności obronnych podpisano w obecności Zełenskiego i Starmera.
"Londyn będzie stał u boku Ukrainy tak długo, jak będzie trzeba"
Zełenski w sobotę spotkał się ze Starmerem na Downing Street. Przed rozmowami premier Wielkiej Brytanii zapewnił, że Londyn będzie stał u boku Ukrainy tak długo, jak będzie trzeba.
Zełenskiego, który w sobotę przybył do Londynu na rozmowy ze Starmerem, Karolem III i europejskimi sojusznikami Kijowa, na Downing Street przywitał tłum zwolenników.
Spotkanie Zełenskiego ze Starmerem trwało kilkadziesiąt minut. Po rozmowach Starmer odprowadził Zełenskiego do samochodu. Liderzy nie wypowiedzieli się dla mediów.
Zełenski przyleciał do Londynu dzień po tym, jak fiaskiem zakończyły się jego rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. Spotkanie w Gabinecie Owalnym na temat perspektyw zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie początkowo przebiegało w stosunkowo dobrej atmosferze, ale zakończyło się bezprecedensową kłótnią przed kamerami, w czasie której Trump i wiceprezydent USA J.D. Vance podniesionym głosem zarzucali Zełenskiemu brak wdzięczności i szacunku dla USA.
W rezultacie Trump zerwał rozmowy, a Ukraińcy zostali wyproszeni – przekazało źródło stacji CNN. Planowana wspólna konferencja prasowa Trumpa i Zełenskiego została odwołana, obie strony nie podpisały też mimo zapowiedzi umowy o wspólnej eksploatacji ukraińskich zasobów mineralnych. Zdaniem ekspertów z całego świata fiasko spotkania może wpłynąć na wsparcie udzielane Ukrainie przez USA w trwającej od trzech lat wojnie wywołanej przez Rosję.
Jak poinformowało biuro premiera Wielkiej Brytanii, Starmer rozmawiał w piątek wieczorem z przywódcami USA i Ukrainy po ich sporze w Białym Domu i potwierdził niezachwiane wsparcie Wielkiej Brytanii dla Ukrainy.
W niedzielę w Londynie odbędzie się specjalny szczyt poświęcony Ukrainie, obronności i bezpieczeństwu. Starmer zaprosił na spotkanie kilkunastu europejskich liderów, w tym premiera Polski Donalda Tuska oraz przywódców: Francji, Niemiec, Danii, Włoch, Holandii, Norwegii, Hiszpanii, Finlandii, Szwecji, Czech, Rumunii i Turcji. W rozmowach wezmą udział także prezydent Ukrainy, sekretarz generalny NATO Mark Rutte, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz szef Rady Europejskiej Antonio Costa.
BBC oceniła w kontekście fiaska rozmów w Białym Domu, że stawka spotkania w Londynie jest „kolosalna”.(PAP)
ndz/ akl/gn/