O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Festiwal w Cannes. Wes Anderson: "Fenicki układ" dedykuję mojemu teściowi

"Fenicki układ" dedykuję mojemu teściowi. Był libańskim inżynierem i biznesmenem, a przy tym wyjątkowym człowiekiem - powiedział Wes Anderson. Jego film z Benicio del Toro i Mią Threapleton w rolach głównych jest jedną z produkcji nominowanych do Złotej Palmy podczas 78. festiwalu w Cannes.

Wes Anderson. Fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
Wes Anderson. Fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Wes Anderson bywa określany mianem najbardziej francuskiego spośród amerykańskich reżyserów. Pastelowa estetyka, dopracowane w każdym calu kadry, bogata wyobraźnia – wszystko to sprawia, że publiczność chce choć na chwilę odwiedzić jego filmowe uniwersum. Świadczą o tym kolejki ustawiające się przed paryską Cinematheque, w której do lipca trwa jego autorska wystawa, a także retrospektywa dzieł filmowych.

Kolejnym dowodem jest niesłabnące zainteresowanie jego kinem na festiwalu w Cannes, gdzie bilety na seanse za każdym razem znikają w ciągu kilkunastu sekund. "Fenicki układ" to już czwarty obraz Andersona prezentowany w tutejszym konkursie głównym. W pierwszych kadrach poznajemy Anatola Zsa-zsa Kordę (w tej roli Benicio del Toro), który właśnie przeżył szóstą katastrofę lotniczą w swoim życiu. Mężczyzna jest wpływowym biznesmenem, jednym z najbogatszych ludzi na kontynencie, opiekunem gromadki dzieci. Obecnie realizuje ambitny projekt podbicia kolejnego regionu. Ale grono jego wrogów jest liczne i czyha na najdrobniejszy błąd. Korda jest świadomy zagrożenia. Postanawia odnowić więź ze swoją córką, zakonnicą Liesl (Mia Threapleton) i uczynić z niej swoją następczynię.

Więcej

Amelie Bonnin i Juliette Armanet. Fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
Amelie Bonnin i Juliette Armanet. Fot. EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Festiwal w Cannes. Amélie Bonnin o "Leave One Day": chciałam opowiedzieć o kobiecie w średnim wieku

Anderson wraz z Romanem Coppolą napisali rolę biznesmena z myślą o Benicio del Toro, którego w 2021 r. mogliśmy oglądać w "Kurierze Francuskim z Liberty, Kansas Evening Sun". Dokładnie cztery lata temu w Cannes, gdy obraz ubiegał się o Złotą Palmę, reżyser zaproponował aktorowi kolejną współpracę. "Mam to szczęście, że gdy kończę film, w mojej głowie zaczyna krystalizować się pomysł na kolejny. W tym wypadku zaczęło się wyobrażenia sobie Benicio jako Kordy. Miałem wyłącznie ten jeden obraz. Nie wiedziałem, co wydarzy się dalej. W pracy lubię łączyć ze sobą kilka idei. Np. chciałbym, by sceny rozgrywały się w pociągu, w Indiach lub chciałbym pracować z Benicio. Później te pomysły naturalnie łączą się w całość. Rozpoczynając pracę nad filmem, jesteśmy częścią tej samej drużyny" - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Cannes. Przy okazji wyjawił, że razem z Coppolą i Richardem Ayoade pracuje obecnie nad kolejnym scenariuszem, który "również będzie dość mroczny".

W "Fenickim układzie" twórca powrócił do tematu rodziny, który chętnie podejmuje w swoim kinie. Tym razem skupił się na relacji ojciec-córka. "Sam jestem ojcem. Roman także. Jego córka kończy dzisiaj 14 lat. Benicio również ma córkę. Ale tak naprawdę w DNA tej opowieści jest zapisana rodzina mojej żony. Jej tata był libańskim inżynierem, biznesmenem. Pewnego dnia stwierdził, że musi opowiedzieć córce o swoich interesach, bo przecież nie będzie żył wiecznie. Otworzył szafę. Wyjął z niej pudełka po butach, w których trzymał szczegóły dotyczące swoich projektów. Opowiedziała mi o tym po powrocie do domu. Uznała, że to szalone. Postać Kordy ma wiele wspólnego z moim teściem. Dedykuję mu ten film, ponieważ był niezapomnianym, wyjątkowym człowiekiem" – podkreślił.

Część zdjęć do "Fenickiego układu" zrealizowano w Poczdamie. Odpowiadając na jedno z pytań, reżyser nawiązał do niedawnych słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który oznajmił, że nałoży 100-proc. cła na filmy produkowane za granicą. "Nie jestem ekspertem w dziedzinie ekonomii. Ale to fascynujące. Nigdy wcześniej nie słyszałem o 100-proc. cłach. Wydaje mi się, że to by oznaczało, że chce zgarnąć wszystkie pieniądze. Co zostanie dla nas? To skomplikowana sprawa. Czy film można zamknąć w urzędzie celnym? To nie działa w ten sposób. Zanim udzielę oficjalnej odpowiedzi, chciałbym poznać szczegóły" – powiedział żartobliwie.

Więcej

Festiwal w Cannes (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/SEBASTIEN NOGIER
Festiwal w Cannes (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/SEBASTIEN NOGIER

Festiwal w Cannes. Nowe filmy Astera, Johansson i Łoźnicy na najważniejszym festiwalu świata

Benicio del Toro zapewnił, że ponowne spotkanie z Andersonem to zaszczyt. "Praca z nim jest wymagająca, ale wszyscy lubimy wyzwania. Jako aktorzy zostawiamy w jego filmach cząstkę siebie. Musimy tylko znaleźć na to właściwy sposób, podążać za jego wizją. To bardzo ekscytujące. Mamy wyznaczony cel i razem do niego zmierzamy" – stwierdził. Z kolei debiutująca w filmowym klanie Andersona Mia Threapleton przyznała, że wciąż nie może uwierzyć, że dołączyła do obsady. Marzyła o tym od dawna, zapisała to nawet w pamiętniku. "A później ubrana w strój zakonnicy znalazłam się w marmurowym zamku. Każdego dnia czułam się, jakbym przekraczała bramę do innego świata. Budziłam się podekscytowana myślą o pracy na planie. To było wspaniałe doświadczenie" – podsumowała.

"Fenicki układ" trafi do polskich kin 6 czerwca. Jego dystrybutorem jest United International Pictures. W obsadzie znaleźli się również m.in. Tom Hanks, Riz Ahmed, Scarlett Johansson, Benedict Cumberbatch i Charlotte Gainsbourg. Obecnie obraz jest prezentowany w konkursie głównym festiwalu canneńskiego obok "Sentimental value" Joachima Triera, "Case 137" Dominika Molla, "Renoir" Chie Hayakawy i "The Mastermind" Kelly Reichardt. W najbliższą sobotę dowiemy się, czy zostanie doceniony przez jury pod przewodnictwem francuskiej aktorki Juliette Binoche.

Z Cannes Daria Porycka (PAP)

dap/ wj/ grg/

Zobacz także

  • Amerykański reżyser, producent i scenarzysta filmowy oraz muzyk David Lynch. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
    Amerykański reżyser, producent i scenarzysta filmowy oraz muzyk David Lynch. Fot. PAP/Tytus Żmijewski

    Frederick Elmes: historie, które opowiadał David Lynch, pochłaniały go bez reszty [WYWIAD]

  •  Nagrodzony Złotymi Lwami za film "Ministranci" Piotr Domalewski. Fot. PAP/Piotr Matusewicz
    Nagrodzony Złotymi Lwami za film "Ministranci" Piotr Domalewski. Fot. PAP/Piotr Matusewicz
    Specjalnie dla PAP

    „Film ekstremalnie niegrzeczny". Piotr Domalewski o "Ministrantach" [WYWIAD]

  • Logo Warner Bros. Fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER
    Logo Warner Bros. Fot. PAP/EPA/SEBASTIEN NOGIER

    Walka o Warner Bros. Do wyścigu dołączył kolejny gracz?

  • Brytyjski premier Keir Starmer. Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
    Brytyjski premier Keir Starmer. Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

    Materiał o Trumpie. Starmer: BBC musi uporządkować swoje sprawy

Serwisy ogólnodostępne PAP