Prof. Anna Pacześniak: wśród sukcesów rządu lepsze relacje z UE, wśród porażek brak rozliczeń PiS
Lepsze relacje z instytucjami unijnymi i pozyskanie pieniędzy z KPO - to zdaniem prof. Anny Pacześniak z Uniwersytetu Wrocławskiego sukcesy rządu Donalda Tuska. Wśród porażek politolożka wskazała m.in. brak rozliczeń PiS.
15 października 2023 roku odbyły się wybory parlamentarne, w wyniku których Prawo i Sprawiedliwość straciło, po dwóch kadencjach, władzę, a koalicję rządową utworzyły: KO, Lewica, Polska 2050 i PSL. Frekwencja wyborcza wyniosła wówczas ponad 74 proc., co było najlepszym wynikiem po 1989 r.
W ocenie prof. dr hab. Anny Pacześniak taką frekwencję trudno byłoby teraz osiągnąć. - W zasadzie za każdym razem słyszymy, że te wybory, które są przed nami, to wybory epokowe i najważniejsze w historii. Nie zawsze w to wierzymy. Natomiast rzeczywiście dwa lata temu gremialnie ponad 74 proc. obywateli w Polsce w to uwierzyło - dodała.
Polaryzacja podbija frekwencję
Jak wskazała politolożka, wysokiej frekwencji sprzyja też polaryzacja. Jak podkreśliła, „podkręcenie tych sporów poprzez kampanię wyborczą mogłoby spowodować może nie aż tak wysoką frekwencję, ale ciągle większość osób wyszłaby najprawdopodobniej z domu i udała się do lokali wyborczych”.
Pytana o największe sukcesy rządu Donalda Tuska, prof. Pacześniak wymieniła przede wszystkim relacje z Komisją Europejską i innymi instytucjami Unii Europejskiej.
- To, że zostały uruchomione pieniądze z KPO przecież nie wynikało z tego, że rząd uzdrowił wymiar sprawiedliwości, tylko z dużego kredytu zaufania, który otrzymaliśmy ze strony Komisji Europejskiej. To jest wartość nie do przecenienia, zarówno pod względem finansowym, ale również budowania czy odbudowywania pozycji międzynarodowej - powiedziała.
Niespełnione obietnice
Politolożka wymieniła także kilka kluczowych obietnic, które zostały spełnione. Wśród nich wymieniła finansowanie zabiegów in vitro, a wśród porażek wskazała brak rozliczeń z poprzednią ekipą.
- Ja nie mówię, czy to jest potrzebne czy nie, i w jaki sposób to powinno przechodzić. Ale pamiętajmy, że na tych marszach, manifestacjach czy to marszu miliona serc, czy wcześniejszym marszu 4 czerwca 2023 roku, Donald Tusk mówił o tym, że po to, żeby pojednać obywateli, najpierw trzeba rozliczyć poprzedników - powiedziała Pacześniak.
Podkreśliła, że proces rozliczeń został rozpoczęty np. poprzez procesy sądowe czy działalność komisji śledczych, ale „obywatele też są przyzwyczajeni do tego, że te sprawy odbywają się znacznie szybciej niż jest to uregulowane pod względem prawnym”.
Wśród porażek obecnej koalicji Pacześniak wymieniła też brak powrotu do pełnej niezależności sędziów. Zaznaczyła jednak, że wiąże się to m.in. z kohabitacją rządu najpierw z prezydentem Andrzejem Dudą, a obecnie prezydentem Karolem Nawrockim.
- Można powiedzieć, że pełna niezależność sędziów czy niezawisłość sędziów jest trudno osiągalna w każdym państwie, nie tylko w Polsce. Natomiast rzeczywiście naprawienie tego, co Prawo i Sprawiedliwość czy Zjednoczona Prawica popsuła w wymiarze sprawiedliwości, jeszcze czeka. I najprawdopodobniej nie widzimy tutaj horyzontu czasowego, kiedy to miałoby się udać, ponieważ Karol Nawrocki twierdzi, że te propozycje wychodzące z obozu rządzącego będą wetowane - powiedziała.
Rozmawiał Michał Torz (PAP)
mt/ rbk/ amac/ know/