W piątą rocznicę eksplozji w Bejrucie ruiny silosów wpisano na listę zabytków
W piątą rocznicę wielkiego wybuchu na terenie portu w Bejrucie libański minister kultury Ghassan Salame wpisał ruiny portowych silosów zbożowych na krajową listę zabytków - poinformował portal Ici Beyrouth. Eksplozja saletry amonowej zabiła 218, raniła ponad 7 tys. i pozbawiła dachu nad głową 300 tys. osób.
Salame wydał decyzję w odpowiedzi na oficjalną prośbę rodzin ofiar eksplozji, które domagały się zachowania materialnego świadectwa jednej z najgorszych katastrof w historii kraju. Minister podkreślił, że rezultatem włączenia zrujnowanych konstrukcji do spisu zabytków będzie „ochrona silosów przed (...) zburzeniem i wzmocnienie ich symbolicznej wartości w zbiorowej pamięci Libanu”.
Eksplozja silosów
Wybuch, do którego doszło 4 sierpnia 2020 r., był tak silny, że jeden z cumujących w porcie statków został wyrzucony na brzeg, a odgłos eksplozji był słyszany nawet na Cyprze. Część nabrzeża zamieniła się w krater. Wyleciały szyby z okien budynku oddalonego o ok. 10 km lotniska. Ofiary wybuchu ginęły na torze fali uderzeniowej w szpitalach, biurach, kościołach i mieszkaniach.
Przyczyną tragedii był zapłon 2,75 tys. ton saletry amonowej przejętej ze statku porzuconego przez armatora. Choć saletra powinna była zostać odsprzedana lub zużyta, przez ponad sześć lat zalegała w centrum portu, w magazynie położonym obok silosów zbożowych. Służby celne wielokrotnie ostrzegały władze o ryzyku, lecz nikt nie podjął decyzji, która zapobiegłaby wybuchowi.
Nie powiodły się próby ustalenia, ujawnienia i ukarania winnych
Pierwszy sędzia prowadzący śledztwo został odsunięty od śledztwa, kiedy oskarżył dwóch byłych ministrów szyickiego ugrupowania Amal. Kolejny planował objęcie dochodzeniem trzech ministrów (dwóch muzułmanów - szyity i sunnity - oraz chrześcijańskiego maronity). Zaprotestowały przeciwko temu terrorystyczne ugrupowanie Hezbollah i Amal. Podczas demonstracji żądających usunięcia sędziego doszło do zamieszek, w których zginęło siedem osób. Śledztwo zawieszono.
Libański rząd zapowiada, że "sprawiedliwość nadejdzie"
W lutym br. w Libanie udało się po raz pierwszy od dwóch lat utworzyć rząd. Prezydent Joseph Aoun zapowiedział w poniedziałek, że w sprawie bejruckiej eksplozji „sprawiedliwość nadejdzie”. Zapewnił, że państwo libańskie „jest zdeterminowane, aby odkryć całą prawdę, bez względu na przeszkody i wysokie stanowiska (ewentualnych winnych - PAP)”. „Prawo dotyczy wszystkich bez wyjątku” – dodał.
Poniedziałek ogłoszono w Libanie dniem żałoby narodowej. (PAP)
os/ akl/ kp/